Frachtowiec typu Baleen (Baleen Freighter)
Kontenerowiec czy drobnicowiec? Transport dużych kontenerów czy mnóstwa zróżnicowanego towaru? Przewóz masowy czy mniejsze, ale bardziej lukratywne kontrakty? Ten problem od zawsze towarzyszył kosmicznym przewoźnikom i podejście do niego definiowało rodzaj frachtowca kosmicznego, jaki zdecydowali się nabyć. Aż w końcu Korelianie postanowili stworzyć coś, co rozwiąże ten dylemat na zawsze... i tak powstał frachtowiec typu Baleen.
Postawiony na wstępie problem rozwiązano w najprostszy z możliwych sposobów: jednostka ta w części dziobowej posiada olbrzymią ładownię na rozmaite towary upychane luzem, a całe jej śródokręcie to w zasadzie gigantyczna kratownica z licznymi punktami mocowań, śluzami, korytarzami łącznikowymi i inspekcyjnymi, uchwytami, zaciskami, sprzęgami... I wszystkim innym, czego potrzeba, aby statek był w stanie przewieźć kilkaset kontenerów o rozmaitych, choć ustandaryzowanych rozmiarach, pochodzących od rozmaitych producentów i wypełnionych rozmaitym towarem, nierzadko wymagającym specjalnych warunków podczas transportu. Sercem tej części frachtowca jest centralna maszynownia układu podtrzymywania życia, która zasila wymagające tego kontenery odpowiednimi mieszankami gazów, zapewnia im ogrzewanie lub chłodzenie i wyposażona jest w centrum monitoringu pozwalające sprawdzić, czy z przewożonym ładunkiem wszystko jest w porządku.
Przednia część statku, wyglądająca, jakby pochodziła z zupełnie innej jednostki, to przede wszystkim olbrzymia ładownia na drobnicę, mogąca również służyć za lądowisko dla lekkich frachtowców w rodzaju, dajmy na to... koreliańskich YT-1300. Praktycznie cała przednia ściana i jedna trzecia stropu tego pomieszczenia to olbrzymie wrota hangarowe, które dzięki wyposażeniu w emitery pola siłowego można otworzyć także i podczas lotu w kosmosie. Po obu stronach powstającej w ten sposób "paszczy" umieszczono ciężkie emitery promienia ściągającego, które mogą posłużyć do załadunku i rozładunku frachtu w sytuacjach, w których nie jest dostępna pomoc z zewnątrz.
Mimo, że statek ten mierzy niemal pół kilometra, jego sterówka jest dość mała i, zgodnie z koreliańską tradycją, umieszczona w bocznej gondoli, po lewej stronie przedniej części korpusu. Poza dwoma stanowiskami pilotów (tyle osób jest niezbędnych, aby sterować Baleenem) znalazł się tam dodatkowo fotel kapitana oraz pulpity pomocnicze dla technicznych członków załogi. Między mostkiem a główną przestrzenią hangarową znajdują się jeszcze kajuty dowódcy i jego zastępcy oraz ewentualnych pasażerów, a w tym samym module, ale nieco dalej w kierunku rufy - kwatery dodatkowych członków załogi. Na dachu zaś części hangarowej umieszczono pokład obserwacyjny, i każdy dowódca Baleena ma nadzieję, że będzie z niego korzystał tylko po to, żeby podziwiać widoki, a nie, żeby ręcznie zdejmować namiary na nieznane gwiazdy ze względu na awarię komputera astronawigacyjnego. W przypadku wypadku statek opuścić można jedną z dwóch dużych kapsuł ratunkowych wbudowanych w dolną część sekcji dziobowej.
Trzy silniki główne i cztery pomocnicze wystarczają, aby statek mógł się poruszać, jednak do spółki z hipernapędem klasy czwartej nie zapewniają mu szczególnie zachwycających osiągów. Szczególnie trudnymi dla niego manewrami są starty i lądowania, dlatego mimo, że posiada on wysuwane podwozie i jest przystosowany do operowania z powierzchni planet, w przytłaczającej większości przypadków działa tak, jak i inne ciężkie frachtowce - pozostaje na orbicie lub cumuje do kosmicznej stacji przeładunkowej i tam przyjmuje towar.
Niewielu by się spodziewało, że jednostką typu Baleen zainteresuje się słynny przemytnik i as pilotażu, Han Solo. Tymczasem kilka dekad po zwycięstwie pod Endorem poruszał się on właśnie takim statkiem, noszącym miano Eravana. Mimo, że był to zaledwie jeden ze środków transportu, z jakich Han korzystał, usiłując odzyskać skradzionego Sokoła Millennium, nie omieszkał on wprowadzić na pokładzie kilku modyfikacji, z których nie wszystkie się udały. Nawet bowiem ten słynący z nieortodoksyjnych przeróbek Korelianin nie był w stanie ulepszyć hipernapędu Eravany do klasy 3 - co nie znaczy, że nie próbował, ale przykry wypadek ze stabilizatorem pola Thorsena sprawił, że w końcu dał za wygraną.
Han przewoził na pokładzie rozmaite dobra należące do jego rozlicznych kontrahentów - w podwieszonych pod kratownicą i stabilizowanych polem tensorowym kontenerach można by znaleźć imperialne skutery repulsorowe, pył z komety aldo-spachańskiej, egzotyczne zwierzęta z Etti IV, posążki ukradzione z Nantoon, droidy serii G0, sztaby kiirium, a także tajemniczy kontener zabezpieczony sadoxxiańskim zamkiem szyfrowym, którego nie udało się Hanowi i Chewiemu złamać ani rozbić. No i oczywiście nie zapominajmy o trójce rathtarów, dość wygłodniałych. Ale czy rathtary kiedykolwiek nie są wygłodniałe?
Baleen to po polsku fiszbiny. Pasuje zarówno do rozmiarów nosiciela, jak i do paszczy lądowiska dziobowego.
Niesamorite przekroje określają długość tego statku na "425,99 m (1397,59 stóp)". W rzeczywistości, jeżeli przeliczymy metry na stopy, to otrzymamy 1397,605 stóp. Przeliczając natomiast stopy na metry rzeczywiście dostaniemy 425,985, co po zaokrągleniu daje 99 centymetrów po przecinku.
Krótko mówiąc, książkę pisali anglosasi posługujący się domyślnie stopami, i tylko dla zmyłki podają metry jako podstawową wartość. Elementarne, Watsonie.
Na dodatek na stronie starwars.com podano długość jako "426,0" metra (zaokrąglone, ale z zerem po przecinku). Ci goście na pewno nie skończyli politechniki...
Za to kontener, którego nie udało się otworzyć Hanowi i Chewbacce, ma numer 9906753. W skrzyni o tym numerze zabezpieczono Arkę Przymierza po odzyskaniu jej przez Indianę Jonesa.
pełna nazwa: | Baleen-class heavy freighter | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | ciężki frachtowiec typu Baleen | w slangu: | |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | 4 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 425.99 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 6 | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | Przebudzenie Mocy |
Tak mi odpicowali A-winga, że teraz rozwalę każdy Gwiezdny Niszczyciel!