Kanonierka Jehavey'ir (Jehavey'ir Assault Ship)
Jehavey'ir to mandaloriańska jednostka przeznaczona do przygotowywania zasadzek i przeprowadzania ataków z zaskoczenia - sama zresztą nazwa tego okrętu to po mandaloriańsku "zasadzka".
Okręty te, podobnie jak droidy typu Bazyliszek oraz desantowce Shaadlar, wywodzą się z technologii przejętej przez Mandalorian na planecie Basilisk, jednak na przestrzeni pokoleń zostały zarówno ulepszone od strony technicznej, jak i znacząco zmieniły swój wygląd. Nie zmieniło się jednak główne założenie i stawiane przed nimi zadanie: atakować wroga nagle i z przytłaczającą siłą, aby nie zdążył przygotować się do obrony.
Głównym stosowanym ku temu środkiem są w przypadku Jehavey'ira jego wyrzutnie superciężkich rakiet zdolnych zdemolować nawet duże okręty wroga. Pociski te bywają czasem wyposażane w głowice nuklearne i mogą być stosowane również do ataków na cele naziemne - jak wykazuje historia, niekoniecznie tylko wojskowe. Kanonierka posiada charakterystyczny kadłub o dużej powierzchni przekroju poprzecznego, co pozwala na takie rozmieszczenie uzbrojenia, aby jak najwięcej stanowisk mogło równocześnie prowadzić ogień w kierunku atakowanego celu.
Dodatkowym wyposażeniem pozwalającym na prowadzenie bardziej klasycznego boju w przestrzeni kosmicznej są turbolasery i działa jonowe, których nie zainstalowano jednak zbyt wiele, gdyż nie przewiduje się, aby jednostka ta musiała brać udział w przedłużonych pojedynkach artyleryjskich. Okręt nie posiada w ogóle hangarów, a przebywający na jego pokładzie żołnierze w przypadku konieczności dokonania abordażu mogą skorzystać z własnych skafandrów kosmicznych oraz szeregu specjalnie dostosowanych do takich działań śluz, wyrzucających oddział desantowy w kierunku jednostki wroga bez cumowania do jej kadłuba.
Jehavey'ir intensywnie wykorzystywane były podczas inwazji na Republikę w okresie wojen mandaloriańskich. Na swoje konto zapisały podczas tych kampanii między innymi ostrzał równający z ziemią miasta planety Serroco oraz udany abordaż na republikański okręt flagowy typu Inexpugnable - Courageous.
pełna nazwa: | Jehavey'ir-type Assault Ship | producent: | Mandalorianie |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Kanonierka szturmowa typu Jehavey'ir | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 300 |
w atmosferze: | osłony: | 167 | |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 6 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 188 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 200 (w tym strzelcy: 14) | ||
pasażerowie: | 500 | ||
ładowność: | 3 500 t | ||
cena (nowy): | 10 000 000 kr | ||
używany: | 4 000 000 kr | ||
w użyciu od / do: | wojny mandaloriańskie |
Korweta typu Foray (Foray Blockade Runner)
Korweta typu Foray - zwana również łamaczem blokady - to jedna z podstawowych średniej klasy jednostek wojskowych Starej Republiki z okresu wojen mandaloriańskich. Uzbrojona w dwa podwójne turbolasery w przednich wieżyczkach oraz nieco artylerii pomocniczej, przeznaczonej przede wszystkim do zwalczania myśliwców, korweta ta była wykorzystywana z reguły jako jednostka eskortowa oraz wspierająca główne siły floty. Dość często bywała też wysyłana w samodzielne misje - podobnie, jak jej dużo późniejszy następca, korweta koreliańska CR90.
Podczas gdy różne frakcje i siły wojskowe Galaktyki często szukały sukcesu w walkach kosmicznych dzięki wykorzystaniu jak największych i jak najpotężniejszych okrętów wojennych, standardową doktryną floty Republiki było zazwyczaj opieranie się na nieco mniejszych, ale bardziej elastycznych w zastosowaniu jednostkach. O ile okręty republikańskie w pojedynkę nie budziły więc zazwyczaj tak imponującego wrażenia jak ich co więksi przeciwnicy (doskonały przykład takiej sytuacji stanowi prezentowana tu korweta), o tyle w miarę potrzeby można było formować z nich grupy o liczności i sile odpowiedniej do stawianego przed nimi zadania.
Dowódcy jednostek republikańskich szkoleni byli przede wszystkim we współdziałaniu z pozostałymi jednostkami liniowymi wchodzącymi w skład ugrupowania, jak również z eskadrami lekkich myśliwców typu Aurek oraz Chela, a wszystko to w celu osiągania maksymalnych efektów nie dzięki brutalnej sile, a skutecznej taktyce i koncentracji na wspólnych, ściśle określonych celach. Niebagatelną rolę w przyjęciu tej doktryny odgrywała częsta obecność w składzie walczących sił Rycerzy Jedi - zarówno tych, którzy brali bezpośredni udział w walce siedząc za sterami myśliwców typu Aurek, jak i Rycerzy-taktyków i strategów, wspierających walczące siły swoimi umiejętnościami taktycznymi oraz specjalnymi mocami, jak na przykład słynna medytacja bitewna czy inne metody polepszania koordynacji żołnierzy.
Korweta typu Foray to właśnie jedno z podstawowych ogniw naszkicowanej powyżej doktryny. W pojedynkę zdolna była stawić czoła w zasadzie każdej jednostce piratów czy najemników, co uczyniło ją jedną z podstawowych "jednostek policyjnych" w sytuacjach, gdy lokalne siły porządkowe nie mogły sobie skutecznie poradzić z nieproszonymi gośćmi. W sytuacjach względnego pokoju korwety tego typu zazwyczaj spędzały czas na manewrach, misjach badawczych oraz patrolowych. Dopiero w przypadku większego konfliktu zbrojnego, do akcji wkraczały zgrupowania tych jednostek - zazwyczaj jako uzupełnienie i/lub eskorta innego rodzaju sił Republiki, w szczególności krążowników typu Hammerhead. W izolacjonistycznej fazie konfliktu mandaloriańskiego korwety działały głównie jako patrolowce i jednostki blokadowe, po ataku wrogów na terytoria Republiki role odwróciły się i Foraye miały okazję w pełni zasłużyć na miano łamaczy blokady, dostarczając niezbędnego zaopatrzenia odciętym placówkom wojskowym i powstańczym czy oddalonym planetom. W międzyczasie prowadziły dodatkowo działania krążownicze na szlakach zaopatrzeniowych Mandalorian oraz wykonywały rozpoznanie bojem. Szczególnie ważne okręty typu Foray okazały się również podczas wojny domowej Jedi, kiedy musiały wypełnić lukę po cięższych okrętach przejętych przez Revana. To w dużej mierze dzięki ich udziałowi Republice udało się wygrać bitwę o Gwiezdną Kuźnię.
pełna nazwa: | Foray-class Blockade Runner | producent: | Republic Fleet Systems |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Republikańska korweta typu Foray | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 267 |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | 167 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 155 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 100 (w tym strzelcy: 10) | ||
pasażerowie: | 300 | ||
ładowność: | 2 800 t | ||
cena (nowy): | 3 000 000 kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | wojny mandaloriańskie |
Korweta Defender (Defender Corvette)
Korweta typu Defender została stworzona na specjalne zamówienie Zakonu Jedi w szczytowym okresie wielkiej wojny galaktycznej. Miała być nie tyle okrętem liniowym, co jednostką dostosowaną do specyficznych potrzeb rycerzy Jedi i wykonywanych przez nich zadań. Chociaż okręt oparto na szkielecie istniejącego już rozwiązania komercyjnego dostarczanego marynarce wojennej Republiki, wprowadzone modyfikacje zaszły tak daleko, że jednostkę postanowiono zaklasyfikować jako odmienny typ okrętu.
Defender został przystosowany przede wszystkim do działań dyplomatycznych: na rozplanowanym pod tym kątem górnym pokładzie przygotowano między innymi oddzielne pokoje do prowadzenia negocjacji oraz dużą salę konferencyjną wyposażoną w najwyższej klasy sprzęt łącznościowy. Dolny pokład ma przeznaczenie bardziej utylitarne i prywatne: tu umieszczono ładownię, pomieszczenie medyczne oraz salę medytacyjną dla Jedi. Część rufową obu poziomów zajmuje maszynownia oraz silniki jonowe: dwa główne i dwa pomocnicze.
W podstawowej wersji dyplomatycznej korweta Defender nie posiada uzbrojenia, jednak można ją łatwo przygotować do walki przez zainstalowanie dwóch podwójnych turbolaserów oraz wysokiej mocy osłon energetycznych. Nie staje się ona dzięki temu pełnowartościowym okrętem liniowym, jednak jest w stanie bronić się przed atakiem niewielkich sił wroga lub też pełnić role przydzielane zazwyczaj siłom porządkowym.
pełna nazwa: | Defender-class Light Corvette | producent: | Rendili Vehicle Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Lekka korweta typu Defender | w slangu: | - |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | ? | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | ? m |
rozpiętość: | |||
załoga: | ? | ||
pasażerowie: | ? | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | wielka wojna galaktyczna (po 3660 BBY) |
Korweta Thranta (Thranta Corvette)
Thranta to godny kontynuator koreliańskiej (i w dużym stopniu republikańskiej) tradycji tworzenia niewielkich, szybkich okrętów będących w stanie wypełniać wiele zadań i w razie konieczności działać w większych grupach dla zniszczenia większych celów. Jest więc ona następcą korwety typu Foray oraz w pewnym stopniu krążownika Hammerhead, a równocześnie dalekim przodkiem koreliańskiej korwety CR90.
Korwety tego typu zaprojektowano jako jednostki naprawdę uniwersalne. Ich uzbrojenie jest zróżnicowane i dostosowane do zwalczania różnego rodzaju celów: podwójne turbolasery przeznaczone są do walki z większymi okrętami, działka laserowe w wieżyczkach - do eliminacji lżejszych i z reguły szybszych celów, a działka jonowe pozwalają obezwładnić wroga - lub przemytnika - bez niszczenia go. Dodatkowo okręt przystosowany jest do przenoszenia myśliwców i w dość ciasnym podwójnym hangarze pomieścić może dwie eskadry myśliwców typu Liberator i 3 bombowce. Thranta dysponuje również 4 promami szturmowymi typu Fortitude do działań abordażowych lub desantowych, a na pokładzie posiada 200-osobowy kontyngent wojska, który również może brać udział w działaniach w przestrzeni kosmicznej lub na powierzchni.
Thranta zaprojektowana została w latach poprzedzających wielką wojnę galaktyczną i z powodzeniem służyła w siłach porządkowych, prowadząc działania w rodzaju zwalczania piratów czy przeciwdziałania przemytnictwu. W momencie wybuchu wojny z Sithami korwety te musiały jednak odnaleźć się w nowej roli - niewielkiego wprawdzie, ale okrętu stricte bojowego i biorącego udział w walkach z nierzadko dużo silniejszymi przeciwnikami. Do momentu wprowadzenia do akcji większej liczby dużych krążowników, to właśnie głównie na barkach Thrant spoczywał ciężar obrony większości obszarów przed atakami najeźdźców. Z tego względu wiele z tych okrętów poddawano rozmaitym modyfikacjom - najczęściej wzmacniając ich uzbrojenie i opancerzenie.
W okresie zmierzchu Starej Republiki siły wojskowe Alderaanu korzystały z innych okrętów o nazwie pochodzącej od tego samego zwierzęcia - krążowników typu Thranta (trzy ostatnie egzemplarze stanowiły eskortę Another Chance). Nie jest jasne, czy istniał jakikolwiek związek między nimi a korwetami.
pełna nazwa: | CR-12 Thranta-class Corvette | producent: | Corellia StarDrive |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta typu Thranta | w slangu: | - |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | ? | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | ? m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 300 | ||
pasażerowie: | 200 | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | wielka wojna galaktyczna (przed 3681 BBY) |
Korweta Sphyrna (Sphyrna Hammerhead Corvette)
Na przestrzeni dziesiątek tysięcy lat istnienia Starej Republiki wyodrębnić można wiele powtarzających się trendów we wzornictwie okrętowym, ale jednym z najbardziej charakterystycznych jest ten, który polega na kształtowaniu przedniej części kadłuba okrętu w formie swoistego "młota". Jego najbardziej znanym przedstawicielem - niektórzy uważają, że protoplastą - był krążownik typu Hammerhead wykorzystywany podczas wojen mandaloriańskich i wojny domowej Jedi. Później powstała między innymi korweta typu Thranta, aż w końcu, kilkadziesiąt lat przed powołaniem Imperium Galaktycznego, Rendili postanowiło po raz kolejny odkurzyć ten wzorzec i skonstruowało korwetę typu Sphyrna - ze względu na swoje dziedzictwo często nazywaną nieformalnie korwetą Hammerhead.
Sphyrna nie jest statkiem porywającym czy inspirującym - jest natomiast solidna, odporna i do bólu konkretna. Pomyślana zasadniczo jako uzbrojony i opancerzony transportowiec, posiada wytrzymałą konstrukcję wewnętrzną ze zdublowanymi lub nawet jeszcze bardziej zwielokrotnionymi wszystkimi kluczowymi systemami pokładowymi, dodatkowo wzmocniony dziób, w którym mieści się mostek, pomieszczenia techniczne oraz kajuty dla załogi i ewentualnych pasażerów, i trzy solidne silniki RSD 88D-II BrightStar zapewniające jej przyzwoite, choć dalekie od rewelacyjnych, osiągi. Emitery tarcz energetycznych również rozmieszczono tak, aby ich największa koncentracja chroniła część pasażerską, a statek dysponuje na tyle dużym zapasem mocy, że jego załoga może się czuć naprawdę pewna swojego bezpieczeństwa. Szczególnie, jeżeli dołożyć do tego trzy wieżyczki - dwie boczne z podwójnymi ciężkimi działami laserowymi i górną z podwójnym turbolaserem.
Większą część śródokręcia tej jednostki przeznaczono na modularne ładownie wewnętrzne, a zwiększenie ładowności można uzyskać przez wykorzystanie zewnętrznych punktów mocowania pozwalających korwecie na przenoszenie kontenerów kosmicznych poza obrębem jej kadłuba. Rezerwa mocy i prosta, ale solidna konstrukcja pozwalają także na swobodne wprowadzanie modyfikacji i instalowanie dodatkowych systemów pokładowych wewnętrznych i zewnętrznych - często po prostu uzbrojenia rozmaitego typu, od artylerii energetycznej po wyrzutnie pocisków. W połączeniu z silnym pancerzem przednim czyni to z Hammerheada nie tylko dobrze zabezpieczony przed piratami (i co słabiej wyposażonymi służbami celnymi) transportowiec, ale i dość sprawną, choć amatorską jednostkę szturmową. W tym charakterze chętnie wykorzystują ją przede wszystkim organizacje nie posiadające dostępu do typowych okrętów bojowych - a więc przez piraci, mniejsze grupy najemników, czy wreszcie, w okresie po powołaniu Imperium - Sojusz Rebeliantów. Co więcej, znane są przypadki wykorzystania Sphyrn jako jednostek taranujących - i rzeczywiście są one w tej roli bardzo skuteczne, często wychodząc zwycięsko z kolizji z nawet dużo większymi od siebie przeciwnikami. Prawdopodobnie szczytowym osiągnięciem korwety typu Sphyrna było staranowanie przez Lightmakera Imperialnego Gwiezdnego Niszczyciela Persecutor w taki sposób, że po zderzeniu z drugim ISD zniszczyły one bramę w osłonie planetarnej broniącej dostępu do powierzchni planety Scarif, w ten sposób umożliwiając pozyskanie planów Gwiazdy Śmierci.
Idąc w ślad za filmem Łotr Jeden i jego adaptacją książkową, podręcznik do RPG Dawn of Rebellion (2018) oraz gra Armada odnosiły się do tej jednostki jako do typu Hammerhead. Jednak prawdopodobnie już chwilę później ktoś przypomniał sobie o istnieniu konfliktu nazewniczego z okrętem z czasów gry KotOR i już w Encyklopedii myśliwców i innych pojazdów (też 2018) pojawiła się nazwa Sphyrna, a materiały do RPG zostały zaktualizowane i potwierdziły skorygowaną nazwę w podręczniku Starships and Speeders (2020). Tak więc oficjalnie typ okrętu to Sphyrna, natomiast zwyczajowo bywa nazywany hammerheadem.
Tak w ogóle Sphyrna to łacińska nazwa jednego z rodzajów ryb pochodzących z rodziny młotowatych (ang. hammerhead). Dlatego można powiedzieć, że nazwa została ta sama, chociaż inna.
Według Encyklopedii myśliwców i innych pojazdów Sphyrna mierzy 315 metrów i jest produkowana przez Corellian Engineering Corporation. Co do pierwszej nieścisłości, Leland Chee wypowiedział się na Twitterze, że to pomyłka nie znajdująca odbicia w danych użytych podczas produkcji filmu, gdzie wartość ta wynosiła 116,7 metra (315 metrów miał natomiast faktycznie Hammerhead z czasów Starej Republiki, co prawdopodobnie jest źródłem tego błędu). Co do drugiej kwestii natomiast, CEC jako producent podana jest jedynie w metryczce w Encyklopedii, podczas gdy źródła do RPG wskazują na Rendili w tekście opisującym historię powstania tego okrętu. Dlatego trochę bardziej wierzymy tym drugim.
pełna nazwa: | C80 Sphyrna-class Hammerhead Corvette | producent: | Rendili StarDrive |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta C80 typu Sphyrna | w slangu: | hammerhead |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | 900 km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | 3 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 116.7 m |
rozpiętość: | ? m | ||
załoga: | 35 | ||
pasażerowie: | 125 | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | 1 000 000 kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki |
Korweta typu Marauder (Marauder Corvette)
Ta jednostka pochodzi jeszcze z czasów Starej Republiki, gdzie miała być ogniwem pośrednim między wielkimi pancernikami czy niszczycielami typu Victory, a małymi transportowcami i patrolowcami - stąd popularnie zwana jest "krążownikiem kieszonkowym". Miała brać aktywny udział w operacjach przeciw piratom czy też w ewentualnych bitwach kosmicznych na większą skalę, pełniąc rolę zbliżoną do tej, w której znalazły się wojskowe wersje korwet koreliańskich. Projekt tego okrętu nie zyskał jednak uznania w oczach urzędników Senatu Republiki, i mimo, że nie miał żadnych wyraźnych wad, biurokraci zadecydowali o rezygnacji z zakupu tych okrętów do służby we Flocie. Tak więc zbudowane już korwety Marauder trafiły do rąk służby celnej i sił samoobrony poszczególnych rzadów planetarnych, a specjaliści w RFS zajęli się pracą innymi projektami - w tym nad prototypami słynnych później maszyn rodziny TIE. Kilka lat później prawa do produkcji Marauderów kupiły władze Wspólnego Sektora, i tak korweta typu Marauder stała się jedną z podstawowych jednostek patrolowych CSA.
Jak każda korweta, Marauder dysponuje solidnym, choć nie spektakularnie silnym opancerzeniem i uzbrojeniem. Odpornością dorównuje nieco mniejszym jednostkom koreliańskim, minimalnie przewyższa je zwrotnością, natomiast przegrywa jesli chodzi o prędkość. Dużą przewagę posiada w ilości i sile uzbrojenia, pozycjonując się tu między korwetą koreliańską w wersji bojowej, a dużo większymi fregatami eskortowymi. Unikalną cechą korwety Marauder jest jednak przede wszystkim możliwoś przenoszenia na pokładzie lekkich myśliwców kosmicznych - może to być nawet dywizjon maszyn typu TIE lub IRD. Myśliwce takie znacząco zwiększaja siłę uderzeniową korwety, szczególnie w akcjach przeciw mniej zaawansowanym technicznie i militarnie przeciwnikom. W dość niemiły sposób przekonał się o tym swego czasu Han Solo, kiedy baza przemytnicza, którą akurat odwiedzał, została zaatakowana przez IRD-A startujące z Maraudera należącego do sił Wspólnego Sektora.
Poza tym wyposażeniem, Marauder może też mieć na pokładzie lekki prom dla dwóch plutonów przewożonych na pokładzie żołnierzy wraz z uzbrojeniem. Ponadto, jednostki będące w posiadaniu Sojuszu Rebeliantów były nader często przebudowywane - w dość ryzykowny sposób - na "kieszonkowe lotniskowce" i okręty rakietowe. Usuwano mianowicie całe ich uzbrojenie strzeleckie i demontowano większość ładowni, a w to miejsce instalowano cztery wyrzutnie pocisków rakietowych oraz infrastrukturę potrzebną do przenoszenia myśliwców. W zależności od zakresu przeróbek na danym okręcie, jak również aktualnej sytuacji oraz dostępności czy to rakiet, czy myśliwców, okręt ten mógł przenosić do trzech eskadr myśliwskich, lub też imponującą ilość zapasowego uzbrojenia rakietowego.
W okresie galaktycznej wojny domowej nieliczne będące na stanie Maraudery używane były przez Marynarkę Imperialną jako lekkie jednostki patrolowe lub eskortowe, te należące zaś do Służby Celnej - pełniły rolę korwet celnych u boku innych, specjalnie do tego celu budowanych okrętów. CSA używało swoich jednostek typu Marauder do wszelkiego rodzaju zadań jakie zazwyczaj przypadają korwetom - od działań patrolowych i eskortowych, aż do poważniejszych akcji przeciw piratom i przemytnikom. Szczególnie często Maraudery wysyłane są do patrolowania odległych systemów planetarnych rzadziej uczęszczanych przez większe jednostki. Korweta tego typu była również jedną z wymarzonych jednostek dla piratów, którzy z reguły adaptowali część ładowni na hangary dla jednostek abordażowych lub cięższego sprzętu naziemnego.
pełna nazwa: | Marauder Corvette | producent: | Republic Sienar Systems |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta typu Marauder | w slangu: | - |
prędkość: | 5 | wytrzymałość: | 367 |
w atmosferze: | 850 km/h | osłony: | 233 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 7 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 195 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 177 (w tym strzelcy: 48) | ||
pasażerowie: | 80 | ||
ładowność: | 300 t | ||
cena (nowy): | 2 398 000 kr | ||
używany: | 1 450 000 kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (przed wojnami klonów) |
Krążownik typu Consular/Charger (Consular/Charger Cruiser)
Przed wybuchem wojen klonów awizo Republiki typu Consular występowało w wariancie lekko uzbrojonym, stworzonym przez podmianę kapsuły dyplomatycznej na moduł z działkami laserowymi, nie był to jednak pełnowartościowy okręt bojowy. Tymczasem po wybuchu konfliktu okazało się, że siłom republikańskim bardzo brakuje jednostki zdolnej zapełnić dziurę między myśliwcami i lekkimi kanonierkami a okrętami typu Acclamator. Aby zaradzić temu problemowi, postanowiono przebudować Consulary do standardu korwety czy też lekkiej fregaty. W krótkim czasie stworzono ustandaryzowany system modyfikacji, nazwany c70 Charger (podobny w założeniach do tego, co stworzono dla korwety koreliańskiej) i rozpoczęto przebudowę tysięcy istniejących awiz dyplomatycznych różnych wariantów. Również kolejne opuszczające stocznie jednostki były już produkowane zgodnie z jego specyfikacją.
Okręty standardu Consular/Charger konkretnie dozbrojono - tym razem już w artylerię umocowaną na stałe, co zlikwidowało problemy z jej zasilaniem, ciągłością prowadzenia ognia czy stabilnością. Na głównym kadłubie okrętu rozmieszczono turbolasery w czterech obrotowych wieżyczkach, a na grzbiecie, na dziobie i rufie dodano działka laserowe do obrony przed myśliwcami. Polepszono również integralność kadłuba okrętu oraz zainstalowano generatory osłon o większej mocy - sprawdzające się już nie tylko w misjach dyplomatycznych, ale i w ogniu prawdziwej walki. Pomieszczenia wewnętrzne również przebudowano, zapewniając miejsce dla 20 żołnierzy oraz do 6 tysięcy ton ładunku, dzięki czemu Charger może działać jako szybka, uzbrojona jednostka zaopatrzeniowa. Ulepszono również hipernapęd do poziomu pozwalającego na osiągnięcie prędkości rzędu klasy 1.5.
Jednostki tego typu były częstym widokiem w drugiej połowie wojen klonów, także z tego względu, że większość nakładów na flotę przeznaczana była na konstruowanie i budowę nowych krążowników - Gwiezdnych Niszczycieli typu Victory czy Venator. Mimo, że z czasem w linii pojawiły się lekkie krążowniki Arquitens, Consular/Charger pozostał praktycznie do końca standardem jednostki eskortowej, a wiele z tych jednostek stało się po zakończeniu konfliktu bardzo pożądanymi nabytkami w kręgach piratów, najemników czy przemytników, jak również lokalnych sił bezpieczeństwa.
pełna nazwa: | Consular-class Cruiser - Charger c70 Retrofit) | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Koreliański krążownik typu Consular - wariant Charger c70 | w slangu: | - |
prędkość: | 5 | wytrzymałość: | 333 |
w atmosferze: | osłony: | 233 | |
hipernapęd: | 1.5 | zwrotność: | 6 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 139 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 16 (w tym strzelcy: 8) | ||
pasażerowie: | 20 | ||
ładowność: | 6 000 t | ||
cena (nowy): | 1 650 000 kr | ||
używany: | 700 000 kr | ||
w użyciu od / do: | wojny klonów |
Korweta koreliańska typu CR70 (CR70 Corellian Corvette)
Korweta typu CR70 to w prostej linii poprzednik najsławniejszego z przedstawicieli tej klasy okrętów - korwety koreliańskiej typu CR90, zwanej łamaczem blokady. Od swojego następcy różni się przede wszystkim brakiem uzbrojenia oraz wynikającą z tego większą ilością miejsca na pokładzie - w CR90 przestrzeń pasażerską i ładunkową zredukowano, aby móc zamontować generatory mocy, systemy kontroli uzbrojenia oraz same turbolasery.
"Siedemdziesiątki" mocno upowszechniły się w ostatnim stuleciu istnienia Starej Republiki, stając się jednymi z najpopularniejszych średniej wielkości transportowców, szczególnie w segmencie pasażerskim. Wiele z tych jednostek służyło jako statki dyplomatyczne; zdarzały sie jednak także i egzemplarze mocno zmodyfikowane, służące do działań wojennych czy piractwa. Artylerię instalowano zazwyczaj w miejsce kapsuł ratunkowych, co doprowadziło w pewnym momencie do ciekawego zjawiska - niektórzy posiadacze cywilnych korwet zaczęli przyozdabiać kapsuły makietami turbolaserów, aby odstraszyć potencjalnych napastników (zrobił tak między innymi Bail Organa).
W okresie upadku Starej Republiki CR70 była już dość mocno przestarzała, a jej miejsce zajęła korweta typu CR90. Posiadaczom poprzednich wersji firma Corellian Engineering Corporation zaproponowała jednak dość rzadko spotykane rozwiązanie - propozycję "upgrade'u" do nowszego standardu. Pakiet ten, nazwany Vanguard c20, przede wszystkim oznaczał dodanie uzbrojenia, modyfikacje w systemie napędowym oraz konstrukcji wewnętrznej, a także szereg innych mniejszych lub większych zmian, zmieniających CR70 w CR90 (a więc "o 20 numerów wyżej"). Modyfikacje takie kosztowały 500 tysięcy kredytów (w tym materiały i robocizna), a w odpowiednio wyposażonej stoczni trwać mogły około 2 do 3 tygodni.
pełna nazwa: | CEC CR70 Corvette | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta koreliańska typu CR70 | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 400 |
w atmosferze: | 950 km/h | osłony: | 200 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 6 |
uzbrojenie: | długość: | 150 m | |
rozpiętość: | |||
załoga: | 30 | ||
pasażerowie: | 250 | ||
ładowność: | 5 000 t | ||
cena (nowy): | 2 900 000 kr | ||
używany: | 1 000 000 kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (ok. 100 BBY) |
Korweta koreliańska typu CR90 (CR90 Corellian Corvette)
Korweta koreliańska to z pewnością jeden z najpopularniejszych typów pojazdów kosmicznych. Zaprojektowana pierwotnie na rynek lokalny, dzięki swojej uniwersalności szybko zdobyła uznanie wśród licznych użytkowników zarówno prywatnych, jak i państwowych - a później szczególnie w środowiskach sprzyjających Rebelii.
Dzięki modułowej budowie wnętrza i dużym możliwościom adaptacyjnym, po szybkich, acz kompleksowych przeróbkach ten sam okręt może być wykorzystywany do wielu rozmaitego typu zadań. Wnętrze korwety można przystosować do przewozu całej gamy ładunków - od drobnicy po paliwa ciekłe czy gaz do turbolaserów. Można przerobić ją na statek pasażerski, czy wręcz luksusowe, latające kasyno; można też dostosować ją do przewozu dużej ilości wojska czy sprzętu wojennego. Może być okrętem desantowym, wojennym, przemytniczym - w tej ostatniej roli sprawdza się na tyle dobrze, że zyskała nieoficjalne miano pełnoprawnego "łamacza blokady". Niektóre egzemplarze korwet stają się bardzo skutecznymi okrętami pirackimi lub korsarskimi, ale równocześnie wielu senatorów i dostojników z różnych planet wybiera ten typ okrętu na jednostki dyplomatyczne dla siebie lub swoich współpracowników.
W zależności od zasobów finansowych właściciela, korweta może być szybka, nieźle uzbrojona, mocno opancerzona, lub też wszystko na raz. W zależności od wybranej opcji, jej załoga może liczyć od 30 osób personelu cywilnego (szybka, nieuzbrojona konfiguracja transportowa), aż do składającej się ze 165 osób załogi wojskowej (wariant "okręt wojenny"). Podobnie wahać się może uzbrojenie tej jednostki - od całkowitego jego braku, aż po pokaźny zestaw turbolaserów czy dział jonowych (te ostatnie szczególnie przydatne w "wariantach" pirackich). Czasami wyróżniane były wręcz dwa bojowe warianty tego okrętu: CR90a posiadająca ciężką artylerię laserową dalekiego zasięgu, i CR90b, wyposażona w uzbrojenie średniego zasięgu, w tym działa jonowe. W konfiguracji pasażerskiej natomiast lub transportowca wojska jednostka ta może przewieźć do 600 pasażerów, jednak standardowe modele mają na pokładach miejsce dla ok. 150 osób plus 48 członków załogi.
Trudno jest wymienić wszystkich możliwych użytkowników tego typu okrętów. Korwety służyły w służbach porządkowych Starej Republiki, w lokalnych siłach samoobrony, a podczas wojen klonów - w Marynarce Wojennej Republiki Galaktycznej. Siły Rebelii używały korwet w zasadzie do wszystkiego, co jest akurat potrzebne, w szczególności do zapewnienia lżejszym jednostkom wsparcia w walkach w przestrzeni (także podczas działań szturmowych), ale także do grupowych ataków na większe okręty wroga. Imperium wykorzystywało je często jako jednostki patrolowe, eskortowe, dyplomatyczne lub transportowe. Nowa Republika również znalazła dla nich zastosowanie w swoich siłach obronnych, choć z czasem zaczęła wycofywać koreliańskie CR90 na rzecz nowszych typów jednostek, na przykład eskortowców Sacheen.
Jako że korweta jest w zasadzie największym okrętem o zdolnościach bojowych, którego posiadanie przez prywatnego użytkownika nie jest ścigane przez władze, często jest ona wykorzystywana nie tylko w siłach bezpieczeństwa rozmaitych korporacji czy też rządów planetarnych, ale też przez mniejsze firmy czy przewoźników. Posiadanie korwety jest też marzeniem każdego "niezależnego przedsiębiorcy" na dorobku, a także - jak już wspomniano - dbających o swój prestiż piratów i korsarzy.
Najsłynniejszą z korwet koreliańskich jest oczywiście Tantive IV, statek dyplomatyczny księżniczki Leii. Tantive rozpoczęła swój żywot jako nieuzbrojona jednostka typu CR70, jednak po wojnach klonów i upadku Republiki została z polecenia Baila Organy zmodyfikowana do nowszego standardu.
Dane techniczne dotyczą typowej korwety koreliańskiej w uniwersalnej konfiguracji. Prezentujemy je za książką Rebel Alliance Sourcebook w uzupełnieniu o dane ze Starships of the Galaxy II tam, gdzie te drugie były bardziej precyzyjne.
pełna nazwa: | CEC CR90 Corvette | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta koreliańska typu CR90 | w slangu: | blockade runner - łamacz blokad |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 400 |
w atmosferze: | 950 km/h | osłony: | 200 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 6 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 150 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 48 (w tym strzelcy: 4) | ||
pasażerowie: | 150 | ||
ładowność: | 3 000 t | ||
cena (nowy): | 3 500 000 kr | ||
używany: | 1 500 000 kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (ok. 100 BBY) |
Zmodyfikowana korweta koreliańska CR90 (CR90 Modified Corellian Corvette)
Spośród wielu odmian korwety koreliańskiej, ta jedna może zostać uznana za najpowszechniejszy i najściślej określony standard modyfikacji. Jest to wprowadzona pierwotnie przez siły Imperium odmiana będąca małym, wszechstronnym okrętem bojowym przystosowanym zarówno do działań samodzielnych, jak i w linii. W pierwszym przypadku ta "zmodyfikowana korweta" może być wykorzystywana jako jednostka celna lub patrolowa, lub też jako silnie broniony okręt kurierski do przewozu wyjątkowo ważnych przesyłek. W tym drugim pełni rolę wsparcia i eskorty krążowników liniowych i w czasie bitwy często ma za zadanie zwalczać korwety i fregaty wroga.
W porównaniu ze standardową odmianą korwety, w tym typie postawiono na zwiększenie liczby uzbrojenia głównego, co pozwoliło na pozbycie się martwej strefy rozciągającej się za rufą. Turbolasery pozwalają na nawiązanie walki z dużymi okrętami, chociaż większych efektów po takiej walce nie należy się raczej spodziewać, chyba, że kilka korwet atakuje dany cel równocześnie. Jednostkę tę przystosowano również do przewożenia pokaźnego oddziału wojska, co pozwala jej na dziaanie w charakterze szybkiego i dobrze uzbrojonego okrętu desantowego lub abordażowego. Większość korwet we Flocie Imperialnej zostało przebudowanych do tego standardu lub od razu zamawianych w tej wersji.
Niektóre ze zmodyfikowanych korwet występują również w standardzie Assassin, czyli są dostosowane do przenoszenia kilku myśliwców klasy TIE.
Dane techniczne na podstawie Rebel Alliance Sourcebook (profil korwety koreliańskiej skonfigurowanej do boju) i gier komputerowych.
pełna nazwa: | Modified CR90 Corellian Corvette | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Zmodyfikowana korweta koreliańska | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 400 |
w atmosferze: | 950 km/h | osłony: | 200 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 6 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 153 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 177 (w tym strzelcy: 12) | ||
pasażerowie: | 200 | ||
ładowność: | 3 000 t | ||
cena (nowy): | 4 100 000 kr | ||
używany: | 2 300 000 kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Korweta typu Assassin (Assassin Corvette)
Assassin to specjalna wersja korwety koreliańskiej, modyfikacja stworzona przez Imperium specjalnie do agresywnych patroli i działań przeciw piratom. Główną wprowadzoną zmianą definiującą ten typ jest zainstalowanie na niej - w miejsce większej części ładowni - hangarów dla pięciu lekkich myśliwców TIE lub trzech większych maszyn innego typu. Oczywiście poza miejscem na same myśliwce, na korwecie trzeba też było zmieścić całe wyposażenie diagnostyczne i naprawcze pozwalające na trzymanie przewożonych maszyn w stanie gotowości do lotu, jak również dodatkowe zapasy paliwa i części zamiennych. Załoga okrętu powiększyła się tym samym nie tylko o pilotów TIE, ale też o zespół techników oraz dodatkowy szczątkowy personel 'kontroli lotów'. To wszystko, połączone z niechęcią decydentów do zmniejszania ilości żołnierzy na pokładzie, sprawia, że najmniejszy imperialny mini-lotniskowiec jest jednostką wyjątkowo zatłoczoną.
Korweta Assassin w porównaniu z wersją podstawową posiada nieco słabszy pancerz, co postarano się zrekompensować wzmocnieniem osłon. Zmianie uległa też nieco sekcja napędowa, składająca się z ośmiu nowych silników głównych i trzech wspomagających, które pozwalają okrętowi na utrzymanie dotychczasowych osiągów mimo zwiększonej masy. To dzięki nim również spadek zwrotności tego okrętu nie jest tak duży, jak można by się tego spodziewać.
Uzbrojenie artyleryjskie Assassina zredukowano do 1/3 w porównaniu z klasyczną bojową M/CRV, jednak dodatkowe myśliwce rekompensują aż nadto ten niewielki ubytek, a do obrony przed kanonierkami, z którymi lekkie myśliwce mogłyby mieć problemy, okrętowi dodano wyrzutnię lekkich torped protonowych. Sama jednostka tego typu raczej nie jest przeznaczona do toczenia pojedynków artyleryjskich z większymi okrętami, głównym zadaniem tych korwet jest bowiem samotne patrolowanie systemów gwiezdnych o dużym natężeniu nielegalnego transportu. Przewożone TIE z jednej strony stanowią w tym momencie dodatkowe jednostki patrolowe pozwalające na zwiększenie kontrolowanego obszaru, z drugiej zaś - są w stanie doścignąć ewentualne szybkie jednostki przemytnicze, których sama korweta nie zdążyłaby dopaść przed ich ucieczką w nadprzestrzeń.
Przez pewien czas istniał też pomysł używania tych okrętów do eskorty konwojów, jednak szybko okazało się, że Assassin nie do końca sprawdza się w tej roli, a dużo więcej uzbrojenia i myśliwców może wprowadzić do walki fregata eskortowa, jeżeli oczywiście jest w danym momencie dostępna. Jeżeli jednak fregat nie ma w okolicy, a dziwnym trafem dostępny jest Assassin (o którego zresztą nie tak łatwo, bo wyprodukowano ich w sumie poniżej pięćdziesięciu sztuk), to zazwyczaj imperialni dowódcy wychodzą jednak z założenia, że lepiej mieć pięć dodatkowych TIE, niż ich nie mieć. Assassin jest szczególnie przykrą niespodzianką dla atakujących w momencie, gdy spodziewają się oni w jego miejscu spotkać zwykłą korwetę. Jak wiadomo, zaskoczenie często potrafi zadecydować o wyniku potyczki, a czasem staje ono i po stronie imperialnej.
Assassiny pojawiły się w X-Wingu, gdzie reprezentowane były przez ten sam model, co regularna korweta koreliańska, a ich wyróżnikiem była możliwość przenoszenia myśliwców. W grze TIE Fighter wprowadzone zostały natomiast zmodyfikowane korwety koreliańskie, które niektórzy utożsamiają z Assassinami. Trudno się jednak z tym zgodzić, jako, że M/CRV pojawiają się bardzo często, w rękach różnych sił zbrojnych i niemal nigdy nie dysponują myśliwcami. W końcu, Suns of Fortune opublikował obrazek Assassina, na którym wygląda on jak zmodyfikowana klasyczna CR90, a nie M/CRV.
Z drugiej strony, w Rebellion Era Campaign Guide korweta Assassin opisana jest jako mająca osiem dużych i trzy mniejsze silniki, co odpowiada modelowi M/CRV z późnych gier komputerowych... Choć też nie musi być sprzeczne z obrazkiem z SoF.
Nasza teoria na dziś jest taka, że Assassina można zbudować zarówno na podstawie CRV, jak i M/CRV, i stąd zarówno duże różnice konstrukcyjne, jak i możliwość rozbieżności w parametrach pomiędzy poszczególnymi jednostkami.
pełna nazwa: | CR92a Assassin-class Corvette | producent: | Corellian Engineering Corporation/Kuat Drive Yards |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta typu CR92a Assassin | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 300 |
w atmosferze: | 950 km/h | osłony: | 267 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 5 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 150 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 84 (w tym strzelcy: 7) | ||
pasażerowie: | 51 | ||
ładowność: | 1 500 t | ||
cena (nowy): | 7 500 000 kr | ||
używany: | 2 500 000 kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Korweta Raider (Raider Corvette)
Chociaż korweta koreliańska była jednostką dobrze znaną na rynku, marynarka wojenna Imperium przez długie lata nie była przekonana do okrętów tej klasy, nawet, jeżeli czasem sama wykorzystywała korwety Assassin i inne zmodyfikowane warianty CR90. Dopiero 6 lat przed bitwą o Yavin Lira Wessex, projektantka Gwiezdnego Niszczyciela typu Imperial, przebiła się do decydentów ze swoim projektem lekkiego okrętu eskortowego - korwetą typu Raider.
W planach Wessex Raider miał być przede wszystkim wsparciem dla większych okrętów w zwalczaniu szybkich i mocno uzbrojonych myśliwców kosmicznych w rodzaju Y-winga. Do momentu zniszczenia Gwiazdy Śmierci w bitwie o Yavin sztab floty niespecjalnie dostrzegał jednak taką potrzebę, uważając, że lepiej skoncentrować się na większych okrętach budzących grozę samym swoim widokiem. Dlatego chociaż początkowo zamówiono całkiem pokaźną transzę nowych korwet, to dalszych już nie finansowano, a istniejące Raidery przekazano jednostkom służącym w Zewnętrznych Rubieżach. Tam pełniły one przede wszystkim rolę patrolowców i wywiązywały się z niej bardzo skutecznie - na tyle, że gdy tylko okazało się, że okręt do zwalczania myśliwców jest jednak potrzebny, korwety zaczęto z powrotem przebazowywać w bardziej ważne strategicznie rejony. Wkrótce większość Raiderów zaczęła więc służyć jako eskortowce dla dużych zgrupowań floty oraz dla Gwiezdnych Niszczycieli rozmaitych typów, chroniąc je przed "terapią kanałową". W tej roli były niezastąpione aż do momentu wejścia do służby pierwszych fregat typu Lancer - dedykowanych jednostek przeciwlotniczych dysponujących znacznie większą siłą ognia.
Poza wyposażeniem w artylerię skuteczną przeciw myśliwcom, Raider miał też kilka innych zalet. Bez wątpienia należało do nich zróżnicowane uzbrojenie: poza laserami do zwalczania myśliwców, wyposażonymi w zaawansowane systemy celowania, okręt posiadał standardowo podwójny turbolaser do walki z większymi celami oraz działo jonowe pozwalające na przejęcie wrogich jednostek bez ich niszczenia, czy też na zakłócanie działania systemów pokładowych większych okrętów. Modułowa budowa pozwalała jednak łatwo dostosować korwetę do innego typu zadań przez zainstalowanie na niej dodatkowego uzbrojenia bądź wyposażenia - jednym z częstszych dodatków było urządzenie zakłócające wrogie systemy łączności i wykrywania, a we wczesnych modelach zamiast działa jonowego często instalowano wyrzutnie pocisków rozpryskowych przydatnych do zwalczania zgrupowań wrogich myśliwców.
Ciekawostką konstrukcyjną jest rezygnacja na Raiderze z klasycznego reaktora fuzyjnego - zamiast niego głównym źródłem energii dla okrętu są trzy olbrzymie panele baterii słonecznych nieco przypominające kształtem - choć nie rozmiarami - te z TIE Interceptora. Pozwoliło to na redukcję rozmiarów korwety i uzyskanie więcej miejsca m.in. na systemy uzbrojenia i kontroli ognia.
Jeden z okrętów tego typu służył w pewnym momencie do badań polowych nad wariantem myśliwca TIE Advanced, a inne egzemplarze wykorzystywano podczas licznych misji sił specjalnych, gdzie pełniły rolę statku matki oraz jednostki wsparcia ogniowego dla oddziałów komandosów. Znalazł się wśród nich Corvus, statek dyspozycyjny elitarnej drużyny Inferno.
Korwety rutynowo funkcjonowały również jako wysunięte centra dowodzenia niewielkimi zespołami floty, szczególnie, gdy w grę wchodziła potrzeba koordynowania działań jednostek eskorty linii bojowej. Mimo, że na krótko przed bitwą o Yavin do służby wszedł nowszy wariant korwet tego typu, Raider II, zmiany w priorytetach Marynarki Imperialnej i przeznaczenie dużej części nakładów na superniszczyciele oraz drugą Gwiazdę Śmierci sprawiły, że jego masowa produkcja skończyła się krótko po tym, jak się zaczęła, przez co Raidery były na gwiezdnych szlakach widokiem dużo rzadszym, niż korwety CR90 i ich pochodne. Ich skuteczność sprawiała jednak, że rebelianccy dowódcy żywili wobec nich duży respekt.
"Corvus" to po łacinie wrona, po angielsku crow. Czyżby nawiązanie do statku Kyle'a Katarna?
pełna nazwa: | Raider-class Corvette | producent: | Kuat Drive Yards |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta typu Raider | w slangu: | ? |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 150 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 93 | ||
pasażerowie: | 30 | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | 3 000 000 kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa (6 BBY) |
Korweta Vigil (Vigil Corvette)
Produkowana przez Kuat Drive Yards korweta typu Vigil jest najmniejszą jednostką, o której czasem mówi się, że należy do rodziny Gwiezdnych Niszczycieli. Jeżeli tak jest (a można wszak mówić o wspólnym ojcostwie), to Vigil znalazł się w roli najmłodszego brata, który nie jest zbyt silny, a za to usiłuje nadrabiać prędkością i zwinnością. Nie ma też wyniesionego nad górną powierzchnię kadłuba mostka, który aż prosi się o unieszkodliwienie...
Vigil jest jednostką dużą - przy ponad 250 metrach długości plasuje się raczej w pobliżu fregat niż większości klasycznych korwet, w przeciwieństwie do takiej na przykład korwety typu Raider. Mimo dużych rozmiarów, jej wymagania jeśli chodzi o personel pokładowy są całkiem przyzwoite, a z drugiej strony - uzbrojenia też jest mniej, niż można by się spodziewać na okręcie tej wielkości. Znaczącym atutem jest natomiast prędkość tego okrętu, pozwalająca mu stawać w szranki z większością myśliwców, jak również zostawić w tyle nawet krążowniki Carrack.
Korwety tego typu pełnią we flocie Imperium rolę jednostek zwiadowczych, rozpoznawczych oraz eskortowych. Dzięki wysokiej prędkości są w stanie unikać ataków większych wrogów, a doścignąć większość z małych; mogą też szybko przemieszczać się wokół głównej linii bojowej zgrupowania floty, błyskawicznie reagując na nowe zagrożenia. Ich uzbrojenie jest bardziej zróżnicowane, niż fregat typu Lancer, co oznacza, że nie poradzą sobie tak dobrze z chmarą wrogich myśliwców, mogą być natomiast bardzo skuteczne przeciw kanonierkom czy innym korwetom - na przykład konkurencyjnym koreliańskim CR90.
Dane techniczne podane w nawiasach kwadratowych aproksymowaliśmy przez porównanie do korwety koreliańskiej. Prędkość jest zatrważająca, jednak taką właśnie podano w podręczniku do SW RPG FFG - identyczną z tą, jaką dysponuje TIE/ln!
Cenę również przeskalowaliśmy w oparciu o cenę korwety koreliańskiej, gdyż wartości podane w Age of Rebellion (beta) są nad wyraz dziwne.
"Vigil" może oznaczać z łaciny kogoś czuwającego, stróża, strażnika.
pełna nazwa: | Vigil-class Corvette | producent: | Kuat Drive Yards |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta typu Vigil | w slangu: | |
prędkość: | [10] | wytrzymałość: | [433] |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | [200] |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 255 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 200 | ||
pasażerowie: | 200 | ||
ładowność: | [2160] t | ||
cena (nowy): | [10000000] kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Dauphermiański krążownik Discril (Daupherm Discril Cruiser)
Krążowniki szturmowe typu Discril stanowiły trzon dauphermiańskich sił obronnych podczas konfliktu z Enklawą Botor. Mimo, że w porównaniu z jednostkami bojowymi pierwszoplanowych mocarstw galaktycznych odpowiadają zarówno rozmiarem, jak i potencjałem bojowym raczej korwecie, niż krążownikowi czy chociażby fregacie, w swoim czasie i miejscu stanowiły całkiem skuteczną siłę bojową i dzielnie służyły oddziałom marines dauphermiańskiej floty układu.
Jak już wspomniano, okręt nie należy do szczególnie nowoczesnych jak na standardy galaktyczne, posiada jednak solidną konstrukcję i da się go względnie łatwo modyfikować. Jego głównym słabym punktem jest przestarzały rdzeń mocy, dużo większy i cięższy niż jego współczesne odpowiedniki, co nie pozostaje bez wpływu na parametry lotu i siłę uzbrojenia okrętu. Uzbrojenie też zresztą jest ciekawe - rolę głównej artylerii pełnią działa laserowe w obrotowych wieżyczkach zapewniających 360-stopniowe pole ostrzału. Jako artylerię drugorzędną zastosowano jednak zamontowane na stałe egzotyczne emitery tri-cząsteczkowe - być może jest to zaszłość z czasów, kiedy Dauphermianie korzystali wyłącznie z własnej technologii, którą potem uzupełnili czerpiąc z osiągnięć wspólnoty galaktycznej. Hybrydą tych obu rozwiązań są natomiast lekkie działka przeciwlotnicze, również zamontowane tak, że mogą razić jedynie cele pojawiające się z przodu jednostki. Nie jest to tradycyjny układ - zazwyczaj to systemy obronne rozmieszcza się tak, aby broniły statku z każdej strony, a ciężką artylerię koncentruje na wybranych kierunkach. W Discrilu jest na odwrót.
Zarówno prędkość podświetlna, jak i nadświetlna Discrila nie imponuje, zwrotnością też jednostka ta nie zachwyca, warta zauważenia jest natomiast jego nośność - krążownik ten dysponuje ładownością dwu i półkrotnie większą niż korweta koreliańska przy niewiele ponad połowie jej długości. Nie jest to jednak cecha, która mogłaby przesądzić o jego skuteczności bojowej, dlatego w miarę, jak dauphermianie oswajali się z nowszymi technologiami wojskowymi, zaczęli wycofywać z linii przestarzałe Discrile. Część z nich złomowano, inne postanowiono zakonserwować "na wszelki wypadek" i z myślą o ewentualnych późniejszych modyfikacjach, niektóre zaś sprzedano mniej zaawansowanym technicznie światom do ich flot wojennych. Pojedyncze egzemplarze trafiły również różnymi krętymi drogami w ręce piratów, dla których okazały się łakomym kąskiem.
Szczęśliwym posiadaczem post-dauphermiańskiego Discrila Retribution był pirat Evram Darkmere, dawniej żołnierz korpusu piechoty morskiej i członek załogi, która porwała tę jednostkę i wybrała z nią wolność. Ten konkretny egzemplarz Discrila został zmodyfikowany m.in. przez dodanie lepszego pancerza i osłon oraz częściową wymianę uzbrojenia (w tym artylerii głównej na turbolasery), nadal jednak borykał się z problemami wynikającymi z zastosowania przestarzałego źródła mocy.
Pirates & Privateers pisze zamiennie "Daupherm" i "Duapherm", jednocześnie powołując się na Cracken's Rebel Operatives stosujące poprawną pisownię. Również zamiast "Botor" w P&P napisano "Boton". Naszym zdaniem są to litrówki.
pełna nazwa: | Daupherm Discril-class Attack Cruiser | producent: | ? |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Dauphermiański krążownik szturmowy typu Discril | w slangu: | - |
prędkość: | 5 | wytrzymałość: | 400 |
w atmosferze: | osłony: | 100 | |
hipernapęd: | 3 | zwrotność: | 3 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 85 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 201 (w tym strzelcy: 51) | ||
pasażerowie: | 60 | ||
ładowność: | 7 800 t | ||
cena (nowy): | |||
używany: | 500 000 kr | ||
w użyciu od / do: | zmierzch Starej Republiki (?) | galaktyczna wojna domowa (przestarzały) |
Korweta celna (Customs Corvette)
Producenci niszczyciela typu Victory znowu w akcji. Tym razem zamównienie wystawiła nie Flota, ale Imperialne Służby Celne, oczekując szybkiego statku patrolowego, przeznaczonego do patroli celnych i, w niektórych sytuacjach, do działań dozorowych. Korweta celna zbudowana przez Rendili to właśnie taka jednostka - szybka, duża i uzbrojona odpowiednio, aby wyegzekwować wypełnianie przepisów na osobnikach, którym może się to nie podobać. Okręt standardowo przewozi dwudziestoosobowy oddział żołnierzy plus kilku urzędników, a zajmuje się głównie patrolowaniem systemów planetarnych o dużym natężeniu drobnego ruchu handlowego.
Dzięki wysokiej prędkości i bardzo sprawnym systemom wykrywania, korwety celne stały się istnym postrachem wszelkiej maści przemytników i innych "niezależnych handlarzy" pozostających zazwyczaj na bakier z prawem. Nie cieszą się też specjalną estymą wśród handlarzy działających w ramach prawa - nikt nie lubi być zatrzymywany i przeszukiwany, a niektórzy kapitanowie Służb Celnych potrafią być bardzo uciążliwi i bezlitośnie egzekwować wypełnianie nawet najdrobniejszych biurokratycznych przepisów.
Można by powiedzieć, że jak na okręt prawie dwustumetrowej wielkości uzbrojenie tej rodziny korwet Rendili jest nieco zbyt ubogie, jednak w warunkach, których jednostki te zwykle działają, wystarcza ono aż nadto. Korweta jest morderczym przeciwnikiem dla większości frachtowców, dobrze radzi sobie też z "przywoływaniem do porządku" starszych typów myśliwców - szczególnie z rodzaju tych, jakimi zazwyczaj latają najemnicy i piraci. Ogólnie korwety celne okazały się strzałem w dziesiątkę i z nawiązką spełniły pokładane w nich nadzieje - stając się przy okazji obiektem zazdrości i specjalnej uwagi Floty, gdyż niektórzy decydenci zaczęli przebąkiwać o odejściu od standardowej taktyki użycia chmar myśliwców TIE na rzecz lekkich, szybkich i zdolnych do wchodzenia w nadprzestrzeń patrolowców.
Korweta ta jest sprzedawana przez Rendili wyłącznie Imperialnym Służbom Celnym i stanowi trzon ich sił kosmicznych. Praktycznie w każdym zamieszkanym układzie planetarnym można się spodziewać przynajmniej jednej jednostki tego typu, a ulubionym terenem ich żerowania są strefy skoków nadprzestrzennych, gdzie można szybko wykryć i przyłapać przewoźników podejrzanych o naruszanie przepisów celnych.
pełna nazwa: | Imperial Customs Vessel - Rendili Light Corvette | producent: | Rendili StarDrive |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta celna | w slangu: | - |
prędkość: | 8 | wytrzymałość: | 160 |
w atmosferze: | 1050 km/h | osłony: | 90 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 24 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 180 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 58 (w tym strzelcy: 6) | ||
pasażerowie: | 20 | ||
ładowność: | 500 t | ||
cena (nowy): | 6 000 000 kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Krążownik typu Tartan (Tartan Cruiser)
Szybki krążownik patrolowy typu Tartan to okręt zbudowany u samego zarania dziejów Imperium Galaktycznego i pokrewny ideowo stworzonemu wcześniej przez tego samego producenta krążownikowi typu Carrack. O ile jednak tamta jednostka była niewielkim okrętem liniowym, o tyle Tartan jest raczej dostosowany do działania w charakterze szpicy i eskortowca, zwalczającego myśliwce i bombowce przeciwnika. Pod tym względem porównać go można więc do koreliańskiej kanonierki DP20 lub dużo późniejszej fregaty Lancer.
Tartan jest jednostką bardzo szybką, zdolną prześcigać nie tylko okręty liniowe czy frachtowce, ale i wolniejsze spośród myśliwców. Jego uzbrojenie jest wystarczające, aby poradzić sobie z dużą ilością lekkich przeciwników, a przyzwoite osłony i dobre opancerzenie dają mu duże szanse przetrwania w takim boju. Ponadto systemy pokładowe tego krążownika zostały zaprojektowane specjalnie pod kątem szybkiego przesyłania energii z modułów napędu i osłon do sekcji uzbrojenia, dzięki czemu może on w miarę potrzeby poświęcić część ich mocy na zwiększenie siły ognia.
Pierwszymi celami Tartanów, a w istocie powodem ich zamówienia, były jednostki piratów i maruderów, których wiele pozostało w różnych rejonach Galaktyki po niepokojach wojen klonów. Z czasem Tartany w naturalny sposób zaczęły również polować na rebeliantów, a także bronić konwojów i instalacji orbitalnych przed ich atakami. Krążowniki te są również w pojedynkę poradzić sobie z większymi jednostkami bojowymi klasy korwety koreliańskiej, jednak już pełnoprawna fregata może Tartanowi spuścić manto ze względu na brak na jego pokładzie jakiegokolwiek uzbrojenia zdolnego zagrozić jej w sensownym czasie.
SW Databank podaje (czy też raczej podawał) długość tego okrętu jako dość bzdurne 600 metrów. Leland Chee w wypowiedzi na forum stwierdził wprawdzie, że powinno być 250, ale ta wartość nie pojawiła się póki co w żadnym licencjonowanym źródle... Choć The Force Unleashed Campaign Guide sugeruje, że fregaty Nebulon są od Tartana większe.
pełna nazwa: | Tartan-class Patrol Cruiser | producent: | Damorian Manufacturing Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Krążownik patrolowy typu Tartan | w slangu: | - |
prędkość: | 8 | wytrzymałość: | 300 |
w atmosferze: | osłony: | 200 | |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 4 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 600 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 70 (w tym strzelcy: 10) | ||
pasażerowie: | 50 | ||
ładowność: | 1 000 t | ||
cena (nowy): | 4 200 000 kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | wczesne Imperium |
Kanonierka koreliańska DP20 (DP20 Corellian Gunship)
Kanonierka koreliańska to jeden z nielicznych - jeśli nie jedyny - okręt, na którym liczba operatorów uzbrojenia przekracza ilość członków załogi zajmujących się innymi zadaniami. Już sam ten fakt może dużo powiedzieć w kwestii wykorzystania i przeznaczenia tej jednostki. Często traktowana jako młodsza siostra korwety koreliańskiej, kanonierka różni sie od niej - i od większości projektów Corellian Engineering Corporation - w podstawowy sposób. O ile korweta typu CR90 miała być jak najbardziej uniwersalna, o tyle kanonierka zbudowana jest w jednym celu: do walki, szczególnie zaś walki z myśliwcami i innymi lekkimi jednostkami wroga.
Na pokładzie tego okrętu nie ma miejsca na specjalne luksusy, nie ma w ogóle kajut dla pasażerów czy przestrzeni na przewożenie większych ładunków. Poza infrastrukturą konieczną dla przeżycia załogi w relatywnie sensownych warunkach, resztę kubatury kanonierki zajmują systemy napędowe, uzbrojenia, osłon... I tyle. Okręt jest w stanie osiągać i utrzymywać wysokie prędkości podświetlne, niemal dorównując w tym dużo większemu Carrackowi oraz sporej części myśliwców. Silne, niezależnie kierowane uzbrojenie dwóch podstawowych typów pozwala na szybką eliminację wyznaczonych celów, chociaż - z drugiej strony - przy niewyszkolonej załodze bardzo dużym problemem okazuje się koordynacja ognia. Kanonierka koreliańska jest jednym z najlepszych okrętów eskortowych, przy czym - w przeciwieństwie do zbudowanego dużo później Lancera - jest też sobie w stanie poradzić ze stosunkowo większymi przeciwnikami. O ile w pojedynkę Gunship nie ma zbyt wielkich szans w walce z ciężkimi okrętami liniowymi, o tyle znakomicie spełnia swoje zadania jako eskorta takich właśnie okrętów, lub też jako potężny straszak na grupy myśliwców czy transportowce szturmowe, które zawsze pomyślą kilka razy, zanim zdecydują się wejść w zasięg jego dział.
Okręty tego typu zaczęto produkować dobrych parę dekad przed upadkiem Starej Republiki i z kolejnymi nieznacznymi zmianami w projekcie konstruowano je jeszcze nawet w czasach inwazji Yuuzhan Vongów. Głównymi odbiorcami i użytkownikami kanonierek koreliańskich była pierwotnie marynarka wojenna Republiki Galaktycznej, a później - większe kompanie przewozowe szukające sprawnego eskortowca dla swoich konwojów, siły obronne planet, a także co bogatsi podróżnicy. Oraz oczywiście piraci, którym do gustu przypadły małe rozmiary i duża siła ognia tej jednostki.
pełna nazwa: | DP20 Gunship Frigate | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Kanonierka koreliańska typu DP20 | w slangu: | - |
prędkość: | 7 | wytrzymałość: | 467 |
w atmosferze: | 1000 km/h | osłony: | 233 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 7 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 120 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 91 (w tym strzelcy: 46) | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | 300 t | ||
cena (nowy): | 4 800 000 kr | ||
używany: | 2 400 000 kr | ||
w użyciu od / do: | Stara Republika |
Kanonierka dorneańska Braha'tok (Dornean Braha'tok Gunship)
Kanonierka dorneańska typu Braha'tok należy - obok fregaty typu Lancer i kanonierki koreliańskiej - do rodziny okrętów przeznaczonych przede wszystkim do walki z myśliwcami lub małymi transportowcami bojowymi. Jest jednak znacznie mniej niż tamte znana, a to ze względu na fakt, że została skonstruowana przez Dornean na ich własne potrzeby.
Okręt tego typu to wyspecjalizowana jednostka o profilu całkowicie bojowym, pozbawiona jakichkolwiek możliwości przewożenia pasażerów i niezdolna do dłuższych samodzielnych działań. Jej główną bronią są sprzężone działka turbolaserowe, zdolne skutecznie nie tylko niszczyć myśliwce czy transportowce, ale i zrobić wrażenie na większych okrętach. Dodatkową siłę ognia zapewnia kanonierce dorneańskiej osiem wyrzutni rakiet, które mogą być użyte w decydującym momencie, na przykład w momencie konfrontacji z większym okrętem liniowym. Braha'tok nie posiada dział jonowych ani emiterów promienia ściągającego, nie ma również hangaru, chociaż jest w stanie przetransportować dwa myśliwce przyczepione w dolnej części kadłuba.
Wszystkie ośrodki sterowania głównych podsystemów okrętu zintegrowane są w centrum bojowe i umieszczone wraz z mostkiem w części dziobowej jednostki - rozwiązanie to polepsza koordynację działań załogi i zwiększa szybkość reakcji okrętu, w przypadku jednak wyeliminowania tej części kanonierki Braha'tok staje się całkowicie niezdolny do dalszej akcji.
Okręty tego typu służyły we flocie Sojuszu Rebeliantów jeszcze przed bitwą o Yavin, pojawiając się w bitwie o Scarif. Podczas kampanii w 3 ABY kanonierka Apailana's Promise (pol. Obietnica Apailany) eskortowała Thunderstrike (pol. Grom) - okręt-bazę Kompanii Zmierzch. Dwie zaś jednostki tego typu - Braha'tok oraz Torktarak - w odpowiedzi na prośbę wystosowaną do Dornean przez dowództwo Sojuszu Rebeliantów wzięły udział w bitwie pod Endorem. Aby zmylić Wywiad Imperialny, oficjalnie wyruszyły one w rejs testowy, który jednak zaprowadził je w rejon zgrupowania sił rebelianckich w pobliżu Sullust. Podczas bitwy Braha'tok osłaniał ewakuację rozbitków ze zniszczonego przez Gwiazdę Śmierci krążownika kalamariańskiego Liberty, wiążąc walką i za cenę ciężkich uszkodzeń powstrzymując Eminence - imperialny krążownik typu Carrack. W niemal ostatnim momencie z odsieczą nadciągnęła siostrzana jednostka kanonierki, atakując krążownik od tyłu i doprowadzając do jego zniszczenia. Braha'tok została w tej walce tak ciężko uszkodzona, że admirał Ackbar planował ją zezłomować, ostatecznie jednak została odholowana na Dorneę i przekształcona w okręt muzealny, Torktarak natomiast pozostał w służbie, a jego dowódca, Etahn A'baht, z czasem awansował na stanowisko admirała floty Nowej Republiki.
Hmm, Braha'tok, wiodąca jednostka typu Braha'tok, przechodzi testy w okresie bitwy o Endor, a tymczasem okręty tego typu miałyby być już w służbie podczas bitwy o Scarif? Coś tu się chyba nie zgadza...
W rzeczy samej. Ale to dłuższa historia - posłuchajcie...
Jednostka, którą dzisiaj znamy jako kanonierkę dorneańską typu Braha'tok, po raz pierwszy ukazała się w Powrocie Jedi, w kilku ujęciach z finałowej bitwy kosmicznej. W odróżnieniu od innych okrętów, nie została jednak opisana w żadnym oficjalnym źródle przez ponad dwie dekady! Dopiero w 2006 roku w ramach akcji What's the Story?, w której fani mogli zgłaszać własne opisy wybranych trzecioplanowych elementów z filmów, stworzono i opublikowano historię tego typu okrętu oraz dwóch kanonierek biorących udział w bitwie: Braha'tok i Toktarak (według autora miały to być imiona bóstw dorneańskich).
Później znowu cisza, aż do momentu wydania Kompanii Zmierzch, gdzie Apaliana's Promise przewija się od czasu do czasu na drugim planie. Potem znowu nic... Aż w końcu okręt tego typu powrócił w filmie Rogue One - zgodnie z tradycją jako jedna z wielu jednostek tła w bitwie o Scarif.
To tłumaczy, skąd wziął się Braha'tok przed Braha'tokiem... A od strony fabularnej, może po prostu te dwa okręty na krótko przed Powrotem Jedi przeszły jakieś poważniejsze modyfikacje i dlatego potrzebowały resju próbnego?
Tymczasem na swój wielki dzień nadal czekają tajemnicze okręty z rebelianckiego konwoju pod koniec Imperium kontratakuje...
Lubię mieć dobrze zaopiekowane elementy trzeciego planu ze swoich ulubionych kosmicznych filmów.
A "jednostka tła" to powinna być nazwa nowej, pozerskiej klasy okrętów – tych, które nie nadają się do niczego, poza robieniem optycznej przewagi. Zamiast brutalnie pisać, że dana konstrukcja się do niczego nie nadaje, można eufemistycznie ująć, że znakomicie sprowadza się w roli jednostki tła.
pełna nazwa: | Braha'tok-class Gunship | producent: | Braha'ket Fleetworks Conglomerate |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Dorneańska kanonierka przeciwlotnicza typu Braha'tok | w slangu: | - |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | ? | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 90 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 75 | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa (BBY) |
Korweta Free Virgillia (Free Virgillia Bunkerbuster)
Frakcja Wolnych Virgillian była jednym z dość wczesnych stronników Sojuszu dla Przywrócenia Republiki, większość walk tocząc we własnym układzie planetarnym z siłami rządowymi sprzyjającymi Imperium, nie zapominając jednak o wspieraniu szerszego ruchu rebelianckiego. Realnym tego znakiem było dołączenie ich lekkich lotniskowców typu Quasar Fire do floty Sojuszu w okresie bitwy o Endor, w tym udział Flurry w incydencie bakurańskim. Virgillianie wnieśli następnie znaczący wkład w tworzenie się i umacnianie Nowej Republiki, a także w formowanie jej floty wojennej.
Jedną z dostarczonych przez nich jednostek jest koreliańskiej produkcji korweta ciężkozbrojna typu Free Virgillia (Wolna Virgillia), potocznie zwana rozbijaczem bunkrów. Ten mierzący nieco ponad 300 metrów okręt, zgodnie z rebelianckim zwyczajem zwany czasem na wyrost "krążownikiem", to jednostka przeznaczona przede wszystkim do ataków na umocnione obiekty planetarne.
O ile zazwyczaj takie zadania wykonywane były przez ciężkie krążowniki, ostrzeliwujące powierzchnię planety z ciężkich turbolaserów, o tyle w nowej epoce konstruktorzy zdecydowali się pójść inna drogą. Było to po pierwsze zgodne z nową doktryną tworzenia "lekkiej floty", a po drugie - bezpieczne politycznie i wizerunkowo. Stąd okręt niewielki, nie rzucający się w oczy, wyposażony w nieco lżejszej i cięższej artylerii głównie do celów obronnych, ale mogący przenosić ciężkie bomby oraz zasobniki z inną amunicją przydatną do ataków na naprawdę dobrze umocnione i osłaniane instalacje na powierzchni ziemi.
Konstrukcyjnie Free Virgillia bardzo przypomina korwetę koreliańską CR90 lub fregatę typu Pelta. Jej długi, wąski kadłub rozpoczyna się umieszczonym na dziobie mostkiem o tradycyjnym, nieco kojarzącym się z młotkiem kształcie, kończy zaś rozszerzoną sekcją silnikową - przy czym w przypadku "rozbijacza bunkrów" poszerzenie to przyjmuje naprawdę konkretne rozmiary, aby móc pomieścić dwanaście silników jonowych umieszczonych po sześć w dwóch sekcjach, nie w osi kadłuba, lecz po bokach. Po obu stronach mostka doczepiono wysięgniki prowadzące do modułów uzbrojenia, z których każdy ma na wyposażeniu dwie wieżyczki z przeciwlotniczymi działkami laserowymi oraz cztery uniwersalne zasobniki na ciężką amunicję. Wysięgniki wzmocniono dodatkowym pancerzem, pozwalającym korwecie na czołowe ataki i przebijanie się przez zmasowany ostrzał sił wroga, aby móc skutecznie dostarczyć do celu jej główny ładunek. Ładunkiem tym są zaś przenoszone na zewnętrznych mocowaniach na śródokręciu trzy ciężkie (i olbrzymich rozmiarów) bomby plazmowe o mocy 100 megaton każda - co powinno wystarczyć, aby dostać się do każdego podziemnego bunkra czy też zagrozić lokalnej tarczy planetarnej.
Generatory osłon energetycznych okrętu umieszczono w zabudowie bezpośrednio nad mostkiem, co również pomaga w zapewnieniu bezpieczeństwa Wolnej Virgillii podczas ataku czołowego. Większość innych urządzeń technicznych mieści się oczywiście na rufie lub w jej pobliżu - od wspomnianych już silników, przez hipernapęd, aż po główny reaktor, który wysunięty jest nieco nad górną powierzchnię kadłuba, jednak przed ostrzałem od przodu powinna osłonić go górna wieżyczka turbolasera umieszczona na śródokręciu. W dolnej części kadłuba okrętu znalazło się natomiast miejsce na niewielki hangar dla dużych szalup czy małych transportowców - chociaż dużo sprawniej jest skorzystać z jednego z dwóch klasycznych pierścieni cumowniczych, położonych po jednym na każdej burcie w pobliżu sekcji reaktora.
Wśród okrętów tego typu znalazła się stanowiąca własność Ruchu Oporu Ninka, dowodzona przez wiceadmirał Holdo. Wraz z fregatą Nebulon-C Anodyne i fregatą transportową Vakbeor Vigil korweta ta wchodziła w skład grupy krążownika MC85 Raddus podczas ewakuacji D'Quar i broniła go przed atakami myśliwców TIE/sf, niszcząc między innymi te maszyny, które rozbiły mostek flagowca. Wideadmirał przeniosła się następnie na pokład krążownika aby przejąc dowodzenie nad całością sił Ruchu Oporu, Ninka natomiast została zniszczona kilka godzin później przez Gwiezdne Niszczyciele Najwyższego Porządku, kiedy wskutek wyczerpania zapasów paliwa nie mogła dotrzymać kroku reszcie eskadry i wpadła w zasięg skutecznego ognia wrogich okrętów.
pełna nazwa: | Free Virgillia-class Bunkerbuster Corvette | producent: | Corellian Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta ciężkozbrojna typu Free Virgillia | w slangu: | - |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | ? km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | ? | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 316.05 m |
rozpiętość: | 242.53 m | ||
załoga: | 23 | ||
pasażerowie: | ? | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | Przebudzenie Mocy |
Krążownik typu Vibre (Vibre Cruiser)
Rozmiarami nieco mniejszy, a siłą zbliżony do korwety, Vibre jest jednostką imperialną zaprojektowaną specjalnie do działań krążowniczych przeciwko szlakom handlowym w obliczu zdobywania coraz większych wpływów przez Nową Republikę. W porównaniu z innymi krążownikami, jego nazwa może być traktowana poważnie tylko wówczas, jeśli uzupełni się ją o określenie "kieszonkowy" - w rzeczywistości Vibre nie ma większych szans nawet z okrętem typu Carrack.
Stawiane przed nim zadania spełnia jednak lepiej niż znakomicie: zaawansowane maski sensorowe pozwalają mu wnikać głęboko poza linie wroga i czatować na jego liniach komunikacyjnych i zaopatrzeniowych oraz podkraść się do przeciwnika bliżej, niż mogłaby to zrobić tradycyjna jednostka bojowa - w zasadzie dopiero w odległości 40 jednostek jego profil sensorowy staje się porównywalny z sygnaturą innych podobnej wielkości okrętów. Napotykane frachtowce Vibre w miarę potrzeby szybko unieruchamia za pomocą dział jonowych, a kolejnym punktem planu jest skorzystanie z silnych promieni ściągających aby przylgnąć do kadłuba atakowanej jednostki. Teraz otwierane są olbrzymie boczne wrota szturmowe, a przewożeni na pokładzie krążownika astrożołnierze wysadzają dziurę w poszyciu statku wroga i dokonują abordażu, rozprawiając się z ewentualnymi obrońcami. Po przejęciu kontroli nad celem pozostaje już tylko wysłanie załogi pryzowej i odesłanie zdobyczy do własnego portu, lub też proste przeniesienie ładunku na pokład Vibre'a.
W czasie tych działań Vibre nie musi obawiać się interwencji praktycznie żadnych standardowych jednostek patrolowych. Jeśli frachtowce posiadają eskortę, to najpierw ją imperialny rajder stara się zniszczyć, unieszkodliwić lub przynajmniej przegonić, aby potem w spokoju zająć się głównym celem operacji. Jeżeli nawet na miejscu pojawi się silniejsza odsiecz, w najgorszym przypadku silne osłony krążownika oraz jego uzbrojenie (w tym umieszczone w wieżyczkach działa laserowe, przygotowane specjalnie na taką właśnie okoliczność) pozwolą mu wytrzymać do czasu ucieczki w nadprzestrzeń. Z reguły jednak parametry bojowe okrętu oraz element zaskoczenia umożliwiają mu poradzenie sobie z lekkimi eskortowcami i wykonanie wszystkiego co należy przed nadejściem silniejszych posiłków.
Krążowniki typu Vibre zaprojektowane są i wykorzystywane przede wszystkim przez Imperium, które po klęsce pod Endorem przestało mieć do dyspozycji zasoby całej niemal znanej Galaktyki i musiało nauczyć się skutecznego korzystania z mniejszych jednostek, nie tylko z olbrzymich Gwiezdnych Niszczycieli. Do służby Vibre weszły w okresie następującym po kampanii wielkiego admirała Thrawna jako jeden z rozpaczliwych środków w walce o przetrwanie w obliczu umocnionej i rosnącej w siłę Nowej Republiki. Dzięki skrupulatnemu planowaniu ataków na frachtowce przewożące strategiczne zasoby oraz na jednostki kurierskie i pasażerskie, na których pokładach podróżowały osoby kluczowe dla struktur Nowej Republiki czy jej sprzymierzeńców, odnoszono w tych działaniach pewne sukcesy. Imperium nie potrafiło jednak do końca odnaleźć się w roli atakującego z zasadzki rebelianta, tak więc samo stosowanie krążowników Vibre nie zmieniło wiele w panującym układzie sił.
pełna nazwa: | Vibre Assault Cruiser | producent: | Silviut Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Krążownik (typu) Vibre | w slangu: | - |
prędkość: | 7 | wytrzymałość: | 300 |
w atmosferze: | 1000 km/h | osłony: | 467 |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | 7 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 100 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 45 (w tym strzelcy: 15) | ||
pasażerowie: | 60 | ||
ładowność: | 500 t | ||
cena (nowy): | 2 259 000 kr | ||
używany: | |||
w użyciu od / do: | Nowa Republika (11 ABY) |
Niszczyciel patrolowy typu Adz (Adz Patrol Destroyer)
Niszczyciel patrolowy typu Adz to jednostka stworzona przez Imperium już w czasach galaktycznej wojny domowej, jednak w masowych ilościach wdrożona do służby dopiero po klęsce kampanii odrodzonego Imperatora. Siły imperialne wycofały się wówczas po raz kolejny do Światów Środka i skoncentrowały na umacnianiu posiadanych obszarów, a jednym z ważniejszych elementów tej strategii było skuteczne obsadzenie granic własnymi patrolowcami tak, aby "rebelianccy szpiedzy" czy inny niepożądany element nie dostał się do środka, lub też by mieć chociaż o takich wycieczkach jak najpełniejsze informacje. Do działań dozorowych wykorzystywano wiele typów jednostek: sprawdzone już w czasach galaktycznej wojny domowej sienarskie patrolowce IPV-1, zmorę przemytników i rebeliantów - krążowniki przechwytujące Immobilizer, krążowniki uderzeniowe, myśliwce TIE/rc... Ale dostrzeżono też konieczność zbudowania nowej jednostki, dostosowanej precyzyjnie do roli patrolowca strefy zdemilitaryzowanej między obszarem Imperium a Nowej Republiki czy konkurujących, aspirujących "mocarstw galaktycznych". Jednostka ta to właśnie Adz.
Patrolowy niszczyciel (nie Gwiezdny Niszczyciel) typu Adz rozmiarami odpowiada z grubsza korwecie, natomiast jeśli chodzi o uzbrojenie i pancerz, to nieco bliżej jest mu do fregaty. Przy dość dużych rozmiarach wymaga bardzo niewielkiej załogi, co udało się osiągnąć dzięki zastosowaniu mocno udoskonalonych układów podporządkowania. Dzięki nim każda bateria laserów i dział jonowych wymaga tylko dwóch osób obsługi, co znacznie ułatwia koordynację działań i równocześnie zmniejsza wymagania dotyczące wykwalifikowanego personelu - Imperium w tym okresie nie dysponuje już wszakże niekończącymi się zasobami ludzkimi i szkoleniowymi. Systemy kontroli ognia również należą do lepszych w swojej klasie, znacznie zwiększając skuteczność artylerii pokładowej.
Główne silniki okrętu umieszczone są w bocznych gondolach, które mieszczą też klasyczne systemy wykrywania. Na szczycie głównej nadbudówki umieszczono natomiast specjalne anteny służące do wykrywania solitonów towarzyszących wchodzeniu w nadprzestrzeń i wychodzeniu z niej, dzięki czemu niszczyciel Adz sprawuje się doskonale jako jednostka blokadowa. Pewne problemy może sprawić tu tylko fakt, że te wyspecjalizowane urządzenia wykrywające zużywają zatrważająco dużo energii, wymagają własnych, dodatkowych systemów chłodzenia, a na dodatek konieczna jest ich stała kontrola i strojenie, w przeciwnym razie mogą doprowadzić do spadku napięcia w innych urządzeniach pokładowych lub do interferencji między różnymi rodzajami pokładowych systemów wykrywania. Mimo tego jednak okręty te uważa się za skuteczne i warte swojej ceny.
Adz dostosowany jest do tępienia przemytników, czyli, ogólnie rzecz biorąc, wszystkich lekkich frachtowców nie zidentyfikowanych jednoznacznie jako imperialne, oraz każdej innej nie-imperialnej jednostki wystarczająco słabej, by rozważne było podjęcie próby jej obezwładnienia (czyli na przykład korwety Agave już raczej nie). Okręt jest szybki, jego broń jest skuteczna nawet przy dalekim zasięgu, a na pokładzie przewidziano miejsce dla ośmioosobowego oddziału abordażowego oraz cele dla czterech osób - co sugeruje załogę lekkiego lub średniego frachtowca. Aby lepiej zmotywować załogi patrolowców, imperialne procedury przewidują wypłatę pryzowego za pojmaną jednostkę i jej ładunek, w tym również - za sprzedanych do pracy niewolniczej członków załogi czy pasażerów.
Co to jest pryzowe? To system motywacji polegający na przyznawaniu pieniędzy załodze jednostki, która przejęła statek lub okręt wroga. Ogólnymi zasadami przypomina on podział łupów stosowany na statkach pirackich czy korsarskich: od całkowitej wartości zdobytych dóbr wylicza się odpowiedni procent stanowiący kwotę pryzowego, którą następnie rozdziela się według ściśle określonych reguł. Najwięcej udziałów (nawet do 50%) przypada z reguły kapitanowi zwycięskiej jednostki, następnie oficerom, podoficerom i załodze. Jeśli w akcji brało udział więcej okrętów, również ich załogi mogą mieć pod pewnymi warunkami udział w zdobyczy.
System miał na celu motywowanie dowódców i załogi do przyjmowania bardziej agresywnej i aktywnej postawy podczas działań wojennych. Z drugiej strony, prowokował czasem również do postawy zbyt agresywnej i przeszacowania własnych sił, czy też do nieodpowiedniego doboru celów ataku - pod kątem własnych zysków, a nie preferencji dowódców floty.
Pryzowe stosowane było m.in. w XVIII-XIX w. we flocie brytyjskiej i najlepsi (lub mający najwięcej szczęścia) kapitanowie zebrali dzięki niemu całkiem przyzwoite fortuny.
Według Cracken's Threat Dossier niszczyciele Adz były "nowe" w okresie kryzysu Czarnej Floty. Tymczasem Force and Destiny donosi, że już w czasie galaktycznej wojny domowej pewna liczba tych okrętów zaczęła patrolowanie Zewnętrznych Rubieży.
pełna nazwa: | Adz-class Patrol Destroyer | producent: | ? |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Niszczyciel patrolowy typu Adz | w slangu: | - |
prędkość: | 7 | wytrzymałość: | 367 |
w atmosferze: | 1000 km/h | osłony: | 300 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 6 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 150 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 36 (w tym strzelcy: 12) | ||
pasażerowie: | 12 | ||
ładowność: | 400 t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | |||
w użyciu od / do: | Nowa Republika (krótko przed 16 ABY) |
Korweta zwiadowcza Agave (Agave Picket Ship)
Agave jest najmniejszym z zaprojektowanych na potrzeby Nowej Republiki okrętów kosmicznych Nowej Klasy, dzieląc podstawową konstrukcję kadłuba z nieco cięższą kanonierką typu Warrior. O ile jednak Warrior to jednostka o specjalizacji ściśle bojowej, o tyle głównym zadaniem Agave jest prowadzenie zwiadu na potrzeby autonomicznych zespołów bojowych. Z tego względu korwety te są tylko lekko opancerzone i uzbrojone, posiadają natomiast całkiem przyzwoicie wyciszone kadłuby i systemy pokładowe oraz sprawne urządzenia wykrywające.
Dozorowca typu Agave nie należy mylić z jednostkami rozpoznania strategicznego dalekiego zasięgu - tę rolę pełnią nie należące formalnie do Nowej Klasy, ale użytkowane w tym samym czasie Fretki i Prowlery. Agave natomiast jest okrętem rozpoznania taktycznego i operacyjnego i zazwyczaj działa w konkretnej formacji jako jej szpica - operując w dużej odległości od sił głównych, jednak pozostając w stałej z nimi łączności.
Korweta Agave posiada wystarczające uzbrojenie, aby poradzić sobie z wrogą jednostką patrolową czy kilkoma myśliwcami: dwa osadzone w kadłubie działa turbolaserowe skuteczne przeciwko jednostkom do klasy lekkiej korwety włącznie oraz cztery wieżyczki z działkami laserowymi wyposażonymi w nowoczesne systemy celownicze do opędzania się od mniejszych celów i ewentualnych prób zwalczania pocisków rakietowych. Okręt jest też zwrotniejszy od większości jednostek zbliżonej wielkości, w szczególności korwet koreliańskich. Również prędkość może pozwolić mu na niejedną sztuczkę - osiągając osiem jednostek w klasycznej przestrzeni może stawać w szranki zarówno ze starymi ale wciąż groźnymi krążownikami Carrack, jak i z myśliwcami szturmowymi, które mogą sprawić mu nieco kłopotu swoim ciężkim uzbrojeniem.
Głównym zadaniem Agave nie jest jednak walka, a wykrywanie jednostek i obiektów wroga zanim one będą w stanie wykryć eskadrę Nowej Republiki, oraz donoszenie o tym głównym siłom. Korweta posiada systemy wyrywania pasywnego i aktywnego lepsze niż którykolwiek inny okręt Nowej Klasy, wliczając w to jednostki typu Sacheen, Majestic czy Nebula. Główny nacisk położony jest z reguły na wykrywanie pasywne, które nie ujawnia własnej obecności nieprzyjacielowi - stąd za najważniejsze z pomieszczeń okrętu wielu zwykło uważać "podsłuchownię", czyli siedmioosobowe stanowisko pracy analityków sygnałów. To oni kontrolują systemy zbierające wszelkie zewnętrzne szumy dowolnych częstotliwości i dokonują ich analizy, poszukując czegoś, co może być emisją statku lub instalacji kosmicznej. W połączeniu z dobrym wygłuszeniem kadłuba oraz systemów pokładowych wyposażenie takie pozwala korwecie na potajemne zorientowanie się w sytuacji i przesłanie informacji na okręt flagowy zgrupowania przy pomocy specjalnego kierunkowego transmitera laserowego kompresującego treści tak, aby skrócić czas transmisji i zminimalizować możliwość jej wykrycia. Często w tym celu stosuje się swoisty łańcuch przekazywania informacji - Agave nadaje do innej, również niewielkiej i przez to trudno wykrywalnej jednostki w rodzaju Warriora, a ten dopiero przekazuje wiadomość dalej, do głównego zgrupowania.
Dopiero po wykryciu i uzyskaniu zadowalających informacji o nieprzyjacielu dowódca zgrupowania decyduje o dalszym działaniu szpicy. Może nakazać całkowite wycofanie, albo cofnięcie Agave w pobliże głównej formacji i wspólne wejście do walki, może też wysłać okręt zwiadowczy do przeprowadzenia rozpoznania bojem czy też odciągnięcia patrolowców wroga. Tak czy inaczej, zazwyczaj duża jest szansa, że korweta zwiadowcza będzie miała okazję skorzystać ze swojego uzbrojenia - co jest kolejną z różnic między nią a dedykowanymi jednostkami zwiadowczymi, które w przypadku wykrycia mają przykazane tylko jedno - uciekać.
Korwety Agave brały intensywny udział w działaniach wojennych kryzysu yevethańskiego. Jednostka tego typu, Folna, wzięła czynny udział w starciu pod Prildaz w układzie ILC-905, natomiast Kauri, Pran i Nagwa weszły w skład zespołu ścigającego teljkońskiego wagabundę.
W oryginalnym wydaniu Tyrant's Test w miękkiej okładce z 1997 roku w opisie bitwy o ILC-905 występuje błąd - w jednym miejscu Folna nazwana jest Marauderem. Tymczasem noworepublikański Marauder występujący w tej kampanii to kanonierka Warrior. Błąd nie występuje w polskim wydaniu Próby tyrana z 1999 roku.
Zgodnie ze źródłami Agave i Warrior oparte są o ten sam kadłub. Niestety rysunki z Cracken's Threat Dossier nie do końca to oddają... Są to jednak jedyne istniejące kanoniczne ilustracje tych okrętów.
pełna nazwa: | Agave-class Picket Ship | producent: | Republic Engineering Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Korweta zwiadowcza (dozorowiec) typu Agave | w slangu: | - |
prędkość: | 8 | wytrzymałość: | 300 |
w atmosferze: | 1050 km/h | osłony: | 100 |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | 9 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 190 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 36 (w tym strzelcy: 8) | ||
pasażerowie: | 5 | ||
ładowność: | 500 t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | Nowa Republika (po 11 ABY, przed 16 ABY) |
Sabertooth
Okręt typu Sabertooth ("Szablozębny") wprowadzony został do służby we flocie Sojuszu Galaktycznego jako jeden z elementów planu mającego na celu dostosowanie jej do nowych wyzwań w czasach pokoju w początkach drugiego stulecia po bitwie o Yavin. Doktryna wojenna przewidywała wówczas, że flota angażowana będzie przede wszystkim w lokalne konflikty, głównie starcia z piratami, organizacjami przestępczymi czy ewentualnie zbuntowanymi grupami najemników - często w obronie pojedynczych planet czy konwojów. Dlatego też Sabertooth powstał jako unikalna jednostka o podwójnym przeznaczeniu - szturmowo-ratowniczym.
Ten okręt rozmiarów dużej korwety lub niewielkiej fregaty jest przystosowany do prowadzenia agresywnych działań przeciwko średniej klasy okrętom wroga - a rzadko zdarza się, aby formacje piratów lub terrorystów weszły w posiadanie czegoś większego od fregaty, w ekstremalnych przypadkach - krążownika uderzeniowego. Sabertooth jest w stanie związać takie jednostki walką, przede wszystkim w celu dokonania na nie abordażu - przewożone na pokładzie trzy kompanie piechoty kosmicznej są w stanie poradzić sobie z opanowaniem nawet dużych i posiadających liczną załogę jednostek (imperialni szturmowcy zero-G byli w stanie we dwa plutony opanować i obezwładnić Gwiezdny Niszczyciel typu Victory). Kiedy już walka zostanie zakończona, personel pomocniczy jest w stanie zapewnić odpowiednią opiekę ofiarom działań wroga, na przykład rannym w wyniku ataku piratów na jakąś kolonię czy statek pasażerski. Z tego względu Sabertooth jest pierwszy w kolejce, jeśli chodzi o przeprowadzanie rozmaitego typu akcji antyterrorystycznych i innych operacji wiążących się z koniecznością odbijania zakładników lub możliwością zaistnienia ofiar - czy to cywilnych, czy po własnej stronie. Okręt posiada również cały zestaw środków technicznych pozwalających na działania ratunkowe - odszukiwanie wraków okrętów, przecinanie kadłubów, wydobywanie rannych, odzyskiwanie kapsuł ratunkowych itd.
Niewątpliwie najbardziej charakterystycznym elementem wyglądu tej jednostki są jej dwa "zęby", od których otrzymała ona swoje miano. Zęby te są ruchome, ciężko opancerzone i służą do kotwiczenia do atakowanych lub ratowanych statków i okrętów zarówno dzięki potężnym energetycznym systemom mocującym bliskiego zasięgu, pokrewnym w działaniu do promieni ściągających, jak i mocowaniom fizycznym, wliczając w to również możliwość... bezpośredniego wbicia "zębów" w kadłub "ofiary" i umożliwienia w ten sposób dokonania abordażu lub wejścia na pokład zespołów ratowniczych. Okręt został opancerzony specjalnie pod kątem osiągnięcia wysokiej odporności na ataki z broni energetycznej z bezpośredniej odległości, co pozwala mu dokonać takiego manewru nawet w sytuacji, w której cel nie został uprzednio unieszkodliwiony np. ogniem dział jonowych. Postarano się również zabezpieczyć go przed skutkami kolizji i "przytarć", a w wypadku, gdyby "szablozębny" ugryzł jednak kąsek większy, niż jest w stanie przetrawić, a jego kły uwięzły w kadłubie wroga - w ich mocowaniach zainstalowano materiały wybuchowe, pozwalające na odrzucenie ich i tym samym wyrwanie się z opresji.
Sabertooth posiada na tyle mocne silniki, że jest również w stanie służyć jako dużych rozmiarów gwiezdny holownik, zdolny skutecznie poruszyć nawet dużymi okrętami gwiezdnymi, nierzadko także w przypadku czynnego oporu z ich strony. Może to być przydatne zarówno w przypadku potrzeby szybkiej ewakuacji względnie nieuszkodzonej jednostki sprzymierzonej z niebezpiecznego obszaru, jak i przechwycenia wroga, który posiada silną eskortę, z którą pragnie się uniknąć walki. Nie trzeba chyba dodawać, że dzięki takiemu "chwytowi" szanse przeciwnika na ucieczkę w nadprzestrzeń również maleją do zera.
Szlak bojowy Sabertoothow wyglądał podobnie, jak zbudowanych w tym samym okresie, bardzo podobnych do nich wyglądem fregat ShaShore oraz nowego trzonu Floty - krążowników typu Scythe. Wbrew przewidywaniom, stały się one częścią floty pozostałości Sojuszu Galaktycznego potykającej się z Imperium i brały udział w wielu bitwach na skale znacznie większą, niż oczekiwano.
pełna nazwa: | Sabertooth-class Assault & Rescue Vessel | producent: | ? |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Okręt szturmowo-ratunkowy typu Sabertooth | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 267 |
w atmosferze: | osłony: | 200 | |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | ? m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 800 (w tym strzelcy: 35) | ||
pasażerowie: | 300 | ||
ładowność: | 3 000 t | ||
cena (nowy): | |||
używany: | |||
w użyciu od / do: | wojna sithańsko-imperialna |
Można było się spodziewać, że to moje dzieło.