Patrolowiec Fw'sen (Fw'sen Picket Ship)
Patrolowiec typu Fw'sen to we flocie Ssi-Ruuków jednostka wykorzystywana w zasadzie do wszystkiego. Może służyć w pierwszej warstwie linii bojowej jako eskortowiec mający nie dopuścić do ataku myśliwców lub pocisków rakietowych na okręty liniowe; bądź jako harcownik. Bywa używany jako tradycyjny patrolowiec, w charakterze lekkiej kanonierki, eskorty dla lądowników D'kee, lub wszędzie tam, gdzie przydatny może być lekki transportowiec bojowy. Ponieważ obsadzany jest jedynie przez P'w'ecków, często bywa spisywany na straty i używany do rozpoznania bojem lub do wprowadzania zamieszania w liniach atakującego przeciwnika, czy też osaczania większych okrętów i przytłaczania ich samą przewagą liczebną.
Fw'sen rozmiarami odpowiada sporemu transportowcowi bojowemu lub średniej wielkości jednostce patrolowej. Stworzony jest zgodnie z wszelkimi paradygmatami sztuki szkutniczej Ssi-Ruuków, co oznacza owoidalny kształt, wąskie korytarze, brak wygód dla załogi i technologię pozostającą nieco w tyle za galaktycznymi standardami. Jak i inne jednostki kosmiczne Ssi-Ruuków, Fw'sen napędzany jest paliwem rozszczepialnym, co powoduje, że zanieczyszcza on przestrzeń i atmosferę, szczególnie w przypadku, kiedy zostanie zniszczony i promieniotwórcze pierwiastki wydobędą się z reaktora. Nawet zresztą i podczas normalnej eksploatacji promieniowanie jest szkodliwe dla załogi - planowana długość życia P'w'ecków jest bowiem dość krótka i w związku z tym za zbędne uznano instalowanie ciężkich osłon radiacyjnych, obniżających skuteczność statku w walce.
Uzbrojenie patrolowca Ssi-Ruuków to przede wszystkim rozmieszczone wokół kadłuba w jego najszerszym miejscu działa jonowe, które mogą operować samodzielnie lub też być sprzęgane tak, aby oddać salwę z dowolnej w zasadzie liczby luf. Ssi-Ruukowie preferują tę broń, ponieważ pozwala ona obezwładnić wrogie jednostki bez uśmiercania ich załóg, które potem można pojmać i przetworzyć na energię zasilającą okręty i sprzęt jaszczuroludzi.
Na wypadek, gdyby trzeba jednak było zawalczyć przeciw większym celom, statek może użyć dwóch względnie nowoczesnych podwójnych turbolaserów, mniejsze może natomiast zwalczać przy użyciu dwóch sprzężonych działek laserowych. Ze względu na mało odporną konstrukcję i słaby pancerz, Fw'sen został wyposażony we względnie silne tarcze energetyczne. Przy niezbyt wielkiej prędkości i średniej zwrotności w wielu przypadkach mogą być one jego pierwszą i jedyną linią obrony - do momentu, aż niezbyt godne zaufania generatory zawiodą i cała jednostka stanie się dość łatwym, choć dobrze uzbrojonym celem.
Jednostki typu Fw'sen, podobnie jak myśliwce Swarm oraz lądowniki D'kee, mogą być pilotowane zarówno przez załogę, jak i zdalnie z pokładu okrętu-matki. Z reguły korzysta się z tej drugiej możliwości, a P'w'eckom zostawia jedynie obsługę uzbrojenia - dzięki temu, oraz wszczepieniu każdemu z przedstawicieli "podrasy" neuroblokady pozwalającej na jego zdalne uśmiercenie, Ssi-Ruukowie mogą być pewni, że patrolowiec będzie gotów wykonać każde, nawet w oczywisty sposób samobójcze zadanie. Załogę w pełnieniu zadań wspiera sześć droidów przydatnych głównie do wykonywania napraw w co trudniej dostępnych obszarach statku.
Podczas incydentu bakurańskiego to właśnie patrolowce Fw'sen wzięły na siebie główny ciężar walki. Z 20 jednostek znajdujących się na stanie floty napastników do bazy powróciły zaledwie trzy; 13 zostało zniszczonych w walce, cztery zaś przejęły siły bakurańskie. Podobnie jak w przypadku flagowego krążownika Ssi-Ruuków typu Shree, zdobyczne patrolowce postanowiono przystosować do użycia przez ludzi i podobne im istoty humanoidalne, jednak okazało się to w najwyższym stopniu kłopotliwe. Wymiana silników i uzbrojenia okazała się nie być najtrudniejszą częścią tego procesu, problemy ze wzmocnieniem ekranowania antyradiacyjnego - również. Dużo większym wyzwaniem okazało się przemodelowanie wnętrza okrętu tak, aby powiększyć korytarze i pomieszczenia, których większość mierzyła poniżej jednego metra wysokości - zupełnie wystarczało to będącym w stanie zginać się w pół P'w'eckom, ale było nie do zaakceptowania przez ludzi.
Odniesienie do gatunku istot zwanych fw'sen pojawia się w Trylogii Czarnej Floty podczas rozważań nad tejlkońskim wagabundą. Ponoć istoty te jedynie raz, w początkowym etapie swojego cyklu życiowego zostają zapłodnione, aby nosić złożone w wyniku tego procesu jaja aż do kolejnego etapu rozwoju. Nie wiemy jednak nawet, czy fw'sen są rozumni(e?), czy też nie należą do gatunków obdarzonych inteligencją.
pełna nazwa: | Fw'sen-class Picket Ship | producent: | Ssi-ruukowie |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Patrolowiec Ssi-Ruuków typu Fw'sen | w slangu: | |
prędkość: | 5 | wytrzymałość: | 80 |
w atmosferze: | 850 km/h | osłony: | 100 |
hipernapęd: | 2 | zwrotność: | 25 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 45 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 13 (w tym strzelcy: 10) | ||
pasażerowie: | - | ||
ładowność: | t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa | wojna z Yuuzhan Vongami |
Strona podoba mi się. Jest miszczoska.