'Thunderbolt'
Widząc powoli posuwający się frachtowiec o słabych osłonach i bez jakiegokolwiek silniejszego uzbrojenia, niejeden pirat połakomiłby się na Thunderbolta... Zalecamy jednak ostrożność!
Historia tego transportowca to historia pewnego przemytnika, który za jeden ze swoich przydomków wybrał "sprytny". Thunderbolt kupiony został od któregoś z kolei właściciela, za pieniądze pożyczone od jednej z grubych ryb podziemia na Korelii. Dług przez dłuższy czas nie był spłacany, aż w końcu uległ przedawnieniu - które to przyjęło postać dużego oddziału funkcjonariuszy CSF pukających do drzwi rzeczonego kryminalisty. Wszelkie posądzenia, jakoby Niborowi El'Trutowi znudziła się ciągła ucieczka przed wynajętymi łowcami, kiereszującymi zresztą co chwila jego ukochany statek, wobec czego zorganizował on małą prowokację, są - oczywiście - bezpodstawne i bezalkoholowe.
Thunderbolt przeżył wiele ucieczek przed rozmaitymi przeciwnikami - byli to i niezadowoleni odbiorcy ładunku, obrzucający transportowiec zgniłymi pomidorami, jak i łowcy, piraci i innego rodzaju ostrzy zawodnicy. Właściciel starał się za wszelką cenę unikać zatargów z Imperium i, co najdziwniejsze, zazwyczaj mu się to udawało. W każdym razie nigdy nawet na chwilę nie znalazł się na liście poszukiwanych przez Marynarkę Imperialną celów. Frachtowiec przeżył kilka modyfikacji (o dwóch z nich kawałek dalej), jedną dosyć poważną kraksę, przewożenie w ładowni pociętej na kawałki ciężarówki repulsorowej, naprawianie za pomocą surowej stali i spawarki ręcznej, oraz kilka innych podobnie ciekawych wydarzeń. Właściciel jak do tej pory jest z niego zadowolony i nie myśli o zmianie pojazdu.
Z zewnątrz Thunderbolt wygląda na typowego przedstawiciela swojego typu, może nieco bardziej niż standardowy pokrytego szramami. Poza nieco wzmocnioną konstrukcją kadłuba i dwoma niewielkimi detalami rzeczywiście taki jest: standardowe, lekkie uzbrojenie, słabe osłony, standardowe, słabiutkie silniki nie pozwalające mu osiągnąć żadnych imponujących prędkości... Pozostają tylko dwie małe niespodzianki.
Pierwsza to dobrze zamaskowana i wysuwająca się z tyłu pomiędzy silnikami wieżyczka z szybkostrzelnym autoblasterem, która może bardzo nieprzyjemnie zaskoczyć (i bardzo szybko zniszczyć) próbującego wejść Ghtrocowi na ogon przeciwnika. Druga jest nieco bardziej zaawansowana...
Po jednej z kraks wnętrze frachtowca zostało w dużym stopniu przebudowane, łącznie z klapą załadunkową. Dzięki zmianie rozplanowania pomieszczeń i przesunięciu kilku wręg, może ono teraz pomieścić nieco ponad 150 ton ładunku, lub też... myśliwiec. A konkretnie, będący w całkiem dobrym stanie Black 1 - myśliwiec kosmiczny typu A-W wraz z załogą pochodzącą z zaprzyjaźnionych sił zbrojnych. Maszyna może być tam spokojnie przewożona, ale w przypadku tak zwanej wyższej konieczności dolna powierzchnia kadłuba rozsuwa się, a myśliwiec wypada na zaskoczonych przeciwników i zazwyczaj dziesiątkuje ich zanim zdążą w jakikolwiek sposób zareagować. O ile przy użyciu samego działka nie zawsze uda się przemówić napastnikom do rozsądku, o tyle drugi sposób działał zawsze i wprost zabójczo skutecznie.
Foreign readers, please note that this is a non-canonical craft (or a non-canonical modification of an official one).
pełna nazwa: | Modified Ghtroc 720-class Freighter: 'Thunderbolt' | producent: | Ghtroc Industries |
---|---|---|---|
polska nazwa: | zmodyfikowany lekki frachtowiec | w slangu: | żaba |
prędkość: | 5 | wytrzymałość: | 120 |
w atmosferze: | 850 km/h | osłony: | 30 |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | 21 |
uzbrojenie: |
|
długość: | 35 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 2 | ||
pasażerowie: | 10 | ||
ładowność: | 150 t | ||
cena (nowy): | |||
używany: | |||
w użyciu od / do: |
Kocham Gwiezdne Wojny i kocham Sluis Van. Gratulacje!!