Quadjumper
Cztery potężne silniki i upchnięta pomiędzy nimi niewielka kabina - to może być albo ciężki holownik, albo statek wyścigowy. W przypadku Quadjumpera chodzi zdecydowanie o to pierwsze.
Ta niewielka czterosilnikowa jednostka została stworzona z myślą o jednym tylko zadaniu - skróceniu czasu przeładunku kontenerów w stoczniach orbitalnych. Jak wiadomo, ciężkie frachtowce zarabiają ciężkie pieniądze, ale tylko wtedy, kiedy są w ruchu - każdy postój odczuwany jest przez ich właścicieli jak powiększająca się dziura w portfelu. Stąd od wieków najpopularniejsze w masowym transporcie są liczne rozwiązania kontenerowe: od klasycznych, jak np. we frachtowcach XTS czy superfrachtowcach KDY, przez statki hybrydowe (Baleen), pociągi kontenerowe, aż po warianty, w których kontenery wczepia się i odczepia bez zatrzymywania jednostki macierzystej (np. monstra systemu FSCV). Quadjumper może być wykorzystany w praktycznie każdym z tych przypadków, chociaż oczywiście ma on swoją specjalizację, odróżniającą go od konkurentów w rodzaju CT-11 czy CRXa.
Po pierwsze więc - hybrydowe silniki pozwalające na loty zarówno w przestrzeni międzygwiezdnej, jak i w atmosferze. Każda z czterech jednostek napędowych to w istocie zabudowane w jednej gondoli dwa systemy - turboodrzutowy do podróży przy powierzchni planety (z elektrostatyczną osłoną wlotu powietrza dla uniknięcia zassania śmieci przez turbinę) oraz jonowy do podróży kosmicznych. Kanał wylotowy gazów spalinowych poprowadzono wewnątrz wylotu silnika jonowego, zaopatrując całość w swego rodzaju zwrotnicę przekładaną w momencie rekonfiguracji do lotu poza atmosferą, co jest rozwiązaniem ciekawym technicznie i - dodatkowo - atrakcyjnym wizualnie dla osób pasjonujących się oglądaniem tylnych obszarów statków kosmicznych. Statek posiada również repulsory, które umieszczono w tylnych płatach, podczas gdy przednie pełnią rolę płaszczyzn sterujących. Wszystko to czyni go jednostką bardzo zwrotną i uniwersalną jeśli chodzi o warunki, w jakich można z niego korzystać.
Drugim atutem Quadjumpera jest ilość oprzyrządowania służącego do obsługi frachtu. Podstawowym jest zatrzask magnetyczny umieszczony nad kabiną pilotów, dzięki któremu statek może zespolić się z kontenerem i przewieźć go w pożądane miejsce. To jednak nie wszystko - na wyposażeniu jest poza tym wysuwany z górnej powierzchni kadłuba żuraw towarowy oraz bliźniaczy wysięgnik do uzupełniania paliwa w locie; dziobowy emiter promienia ściągającego, no i na koniec - rufowy zespół liny holowniczej pozwalający na klasyczne ciągnięcie obiektów, których nie da się przemieścić w inny sposób. Nie zapomniano też o systemie czujników ostrzegających o kolizjach oraz o starym dobrym reflektorze, przydatnym, gdy trzeba się odwołać do tradycyjnego systemu wykrywania typu Oko 1.
Statek dysponuje miejscem dla jednego pilota, któremu przeszklona kabina zapewnia bardzo dobrą widoczność, niezbędną przy manewrach, do jakich przeznaczony jest holownik; może też zabrać dwójkę pasażerów na składanych fotelach z tyłu kabiny - z reguły jest to albo zmiennik pilota, albo technik pokładowy, albo wreszcie przedstawiciel portowej biurokracji. W głównej części kadłuba znalazło się też miejsce na leżankę (w połączeniu z drugim pilotem może to oznaczać naprawdę długie cykle pracy), a większość przestrzeni pod pokładem zajmuje zbiornik paliwa - co na pierwszy rzut oka może niekoniecznie cieszyć załogę, ale z drugiej strony, w ten sposób jest on niemal ze wszystkich stron osłaniany przez gondole silników. Aby wydostać się ze statku, załoga musi otworzyć właz umieszczony z tyłu między wylotami górnych silników, a następnie zejść na powierzchnię lądowiska po wysuwanej drabince.
Przytłaczająca większość Quadjumperów pełni zadania przeładunkowe lub stoczniowe, zdarza się jednak, że bywają one wykorzystywane także przez przemytników lub poszukiwaczy-eksploratorów. Atutem jest tu przede wszystkim duża zwrotność tego statku, moc jego silników, jak i możliwość łatwego doczepienia wybranego specjalistycznego sprzętu w miejscu, w którym holownik ten przenosi zazwyczaj kontener. Widywano już Quadjumpery wyposażone w ten sposób w dodatkowe zbiorniki paliwa, zasobniki systemów wykrywania, a także... uzbrojenie. Zdarzały się też sytuacje, w których zdesperowany pilot tego typu jednostki wykorzystywał przeciw atakującym go przeciwnikom potężny emiter promienia ściągającego - co prawda nieprzeznaczony oryginalnie do działań bojowych, jednak gdy się nie ma, co się lubi...
Quadjumper był też jedną z opcji na ucieczkę rozważanych przez Rey i Finna na Jakku, gdy ścigały ich siły Najwyzszego Porządku. Czy byliby w stanie uciec na jego pokładzie przed myśliwcami TIE/fo - o tym się nie przekonamy, gdyż statek Unkara został zmieciony przez widowiskową eksplozję, dzięki czemu swoją szansę otrzymał Sokół Millennium.
pełna nazwa: | TUG-b13 Quadrijet transfer spacetug | producent: | Subpro Corporation |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Quadriodrzutowy holownik transferowy TUG-b13 | w slangu: | |
prędkość: | ? | wytrzymałość: | ? |
w atmosferze: | 1150 km/h | osłony: | ? |
hipernapęd: | ? | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 7.98 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 1 | ||
pasażerowie: | 2 | ||
ładowność: | ? t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | Przebudzenie Mocy |
Cieniasy. Zero zabezpieczeń, porwałem im te patrolowce Sienara, a oni nawet... Co? Krążownik? Jaki krąż...